Wolny poniedziałek lub piątek. 4-dniowy tydzień pracy pojawi się też w Polsce?

Wielu z nas marzy o tym, by mieć wolny poniedziałek lub piątek. Jak się okazuje, wkrótce marzenie może stać się rzeczywistością. Kilka firm na świecie - także w Polsce - testuje już 4-dniowy tydzień pracy. Jakie są jego wady i zalety? O tym opowiedział na antenie internetowego Radia RMF24 Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego, ekspert rynku płac. Całą treść rozmowy znajdziecie poniżej.

4-dniowy tydzień pracy. To naprawdę możliwe?

Chyba każdy z nas marzy o tym, aby mieć wolny poniedziałek lub piątek. Trzydniowy weekend brzmi przecież lepiej niż dwudniowy? Jak się okazuje, to wcale nie jest sfera naszych marzeń. Coraz więcej firm na świecie decyduje się na wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy. Pojedyncze przypadki pojawiły się też w Polsce, ostatnio w Szczecinie.

Gościem internetowego Radia RMF24 był Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Ekspert rynku płac opowiedział w rozmowie z Olą Filipek o plusach i minusach takiego trybu pracy. Czy praca tylko przez cztery dni w tygodniu rzeczywiście nie jest już tylko marzeniem?

To bardziej jest już perspektywa nieuchronna. Wiele wskazuje na to, że pandemia Covid-19 troszeczkę zmieniła dotychczasowy układ na rynku pracy. Pracownicy w dużej mierze zaczynają oczekiwać tego, by ten czas pracy był skracany. To jest związane z jednej strony ze zdrowiem fizycznym i psychicznym, ale z drugiej jest to też pewien benefit, który pozwala nam na poprawienie swojej sytuacji materialnej przy krótszym czasie, który przeznaczamy na prace zawodowe – mówi Andrzej Kubisiak w Radiu RMF24.

32-godzinny tydzień pracy. Kiedy w Polsce?

Obecnie pełny etat wynosi 40 godzin. Po zmianach zostałby skrócony do 32 godzin. W Polsce wprowadzenie nowego wymiaru czasu pracy wymagałoby zmian prawnych. Czy możemy na nie liczyć w najbliższych czasie? Niestety, ekspert nie pozostawia złudzeń.

Dużą część słuchaczy muszę rozczarować, ale nie spodziewam się, żeby to była kwestia najbliższych miesięcy, a nawet lat. To jest proces, który raczej rozkłada się na dekady. Jesteśmy teraz gdzieś na początku tego procesu. Porównałbym go do pewnej "lawiny zmian", gdzie dopiero pierwsze kamyczki spadają – usłyszeliśmy.

Andrzej Kubisiak porównuje skrócenie czasu pracy do 4 dni do przemian, które miały miejsce w ubiegłym wieku. W latach 80. także skrócono czas pracy. Wtedy pracownicy otrzymali, również wymarzoną, wolną sobotę:

Jesteśmy w trochę podobnym punkcie, jak np. nasi rodzice na przełomie lat 60. i 70. XX wieku. Wówczas zaczęto dyskutować o skracaniu tygodnia pracy, żeby były wolne soboty. Różne kraje inaczej do tego dążyły. Cały ten proces był stopniowy i rozłożony na lata. W Polsce tak naprawdę mieliśmy z nim do czynienia w latach 80. ubiegłego wieku, w 1973 roku – dodaje ekspert.

Nowa internetowa stacja informacyjna tworzona przez zespół faktów RMF FM. Rzeczowo i konkretnie o tym, co najważniejsze! Informujemy i komentujemy na bieżąco!

KLIKNIJ TUTAJ I WŁĄCZ RADIO RMF24 JUŻ TERAZ!

 

Wady i zalety 4-dniowego tygodnia pracy

Od dłuższego czasu trwają badania nad 4-dniowym tygodniem pracy. Prowadzi się je w sektorze biurowym. Warto jednak zwrócić uwagę, że w Polsce wciąż jest więcej pracowników fizycznych niż umysłowych. Andrzej Kubisiak przedstawił nam wyniki eksperymentów. Wynika z nich, że pracownicy wykazują większe zaangażowanie w takim trybie pracy. Jest jednak jeden, bardzo ważny haczyk dla pracodawców.

Skracając tydzień pracy, poprawił się stan zdrowia pracowników. Rzadziej udawali się na L4. Dużo bardziej poprawiło się zaangażowanie w polecone obowiązki, przez co z kolei zwiększyła się wydajność pracy. To spowodowało, że badane zespoły wykonały w 4 dni ten sam zestaw obowiązków, które realizowały wcześniej w 5 dni. Jednakże szedł za tym – choćby w sektorze medycznym – wzrost kosztów dla pracodawców, ponieważ konieczne było zatrudnienie dodatkowych osób – tłumaczy Andrzej Kubisiak.

4-dniowy tydzień pracy ma też bardzo ważny aspekt ekologiczny:

Wiemy, że ta dekada, którą rozpoczęliśmy od pandemii Covid-19, będzie dekadą klimatu i jego paradygmatu. Większość dyskusji publicznych i politycznych opiera się o zieloną gospodarkę, która ma zapobiec negatywnym zmianom klimatycznym. Ta debata wokół skracania tygodnia pracy może również osadzić się w tym paradygmacie, bo jak pokazały brytyjskie analizy, skrócenie tygodnia pracy obniża emisję CO2 – powiedział ekspert na antenie RMF24.

Zmiana trybu pracy niesie też za sobą istotne zmiany społeczne:

Dotychczasowe doświadczenia ze skracaniem czasu pracy socjologowie określili jako tworzenie nowej klasy – próżniaczej. Jest to związane z tym, że my jako konsumenci zyskujemy dodatkowy czas na wydawanie naszych zarobionych środków. Gdy mamy sporo wolnego czasu, chcemy go spędzić jak najefektywniej [...]. To generuje dodatkowy obrót pieniądza w gospodarce i pojawiają się jej nowe sektory, oparte o ekonomikę czasu wolnego. Dlatego też powstały np. media społecznościowe, na które poświęcamy swój czas w ciągu dnia – dodaje Kubisiak.

Śnieżny Armagedon w Zakopanem. Śniegu jest tak dużo, że wywożą go ciężarówki!
Choć tegoroczna zima nie zaskoczyła mieszkańców przeważającej części Polski, to w górskich miastach można mówić o śnieżnym Armagedonie. Tak jest np. w Zakopanem, gdzie nadmiar śniegu muszą wywozić ciężarówki. "Ten wywóz trwa cały czas i to nie jest jego koniec" - powiedziała na antenie internetowego Radia RMF24 Monika Jaźwiec, prezes Tatrzańskiej Komunalnej Grupy Kapitałowej TESKO.

Źródło: Radio RMF24

Zobacz także