Nie żyje 27-letni piłkarz. Zginął w tragicznym wypadku

"Jesteśmy głęboko zasmuceni stratą naszego piłkarza" - zaczyna piłkarski klub, którego barwy do ostatniej kolejki reprezentował zawodnik. Sportowiec zginął w wypadku samochodowym. Ten uderzył w betonową barierę, a następnie dachował.

"Zdobył miłość naszych fanów i naszego miasta"

Turecki piłkarz Konyasporu Ahmet Calik z początku grał w Genclerbirligi, debiutując tym samym w lidze tureckiej. Po czasie na piłkarskim boisku zaczął występować w seniorskiej reprezentacji Turcji, w której barwach grał w latach 2015-2017. Otrzymał powołanie na Euro 2016, jednak nie zagrał na turnieju. W 2017 przeniósł się do jednego z gigantów tureckiej piłki nożnej, klubu Galatasaray. W 2020 roku przeszedł do Konyasporu.

Klub, który reprezentował do ostatniej ligowej kolejki, podzielił się smutną informacją o śmierci sportowca za pośrednictwem mediów społecznościowych. Ahmet Calik odszedł w wieku 27-lat. Lokalne media wskazują, że zawodnik zginął w wypadku samochodowym – podaje rmf24.pl. Pojazd uderzył w betonową palisadę na drodze, a następnie dachował. Mimo szybkiej reakcji służb medycznych, jego życia nie udało się uratować.

Jesteśmy głęboko zasmuceni stratą naszego piłkarza Ahmeta Çalıka, który od przybycia do naszego Konyasporu zdobył miłość naszych fanów i naszego miasta. Składamy nasze kondolencje dla wszystkich, szczególnie dla rodziny naszego piłkarza – czytamy na profilu Konyasporu.

Znany aktor został znaleziony martwy w pokoju hotelowym. "Jestem w szoku"
Funkcjonariusze policji udali się na miejsce zgłoszenia, w którym znaleziono ciało aktora znanego m.in. z "Pełnej chaty" czy "Jak poznałem waszą matkę". Bob Saget miał 65 lat. "Miał wielkie, wielkie serce i cudowny komiczny umysł. Dał światu wiele radości" - żegna artystę Jim Carrey.

Nie żyje 19-letni kierowca. Do sieci trafiły przerażające zdjęcia rozbitego pojazdu
Mężczyzna kierujący pojazdem zjechał z jezdni i uderzył w drzewo. Zginął na miejscu. Funkcjonariusze prowadzą postępowanie, mające na celu wyjaśnienie przyczyn wypadku drogowego. Jak wskazuje rmf24.pl, "siła uderzenia była tak duża, że samochód rozpadł się na dwie części".

Źródło: Arkadiusz Grochot/RMF24

Zobacz także