Kulig za samochodem mógł skończyć się tragedią
Do niecodziennego zdarzenia na drodze doszło 25 grudnia 2021 roku. Dyżurny suwalskiej komendy przyjął zgłoszenie o wypadku w gminie Przerośl. 20-letni kierowca ciągnął za mercedesem 3 osoby. W pewnym momencie worek wypełniony sianem zsunął się z drogi razem z "pasażerkami". Dla 9-latki, 34-latki i 53-latki nietypowy i nieprzemyślany kulig zakończył się w szpitalu. Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.
Skutki bezmyślności i skrajnej nieodpowiedzialności
Suwalscy policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia, do którego doszło 25 grudnia 2021 roku w gminie Przerośl. Mundurowi apleują o szczególną ostrożność podczas zimowych zabaw. W swojej kronice opisali również okoliczności wypadku.
W sobotę, około 14.30 dyżurny suwalskiej komendy przyjął zgłoszenie o wypadku drogowym w gminie Przerośl. Według wstępnych ustaleń, kierujący mercedesem 20-letni mężczyzna jadąc drogą gminną, ciągnął za swoim pojazdem worek big bag wypchany sianem. W trakcie jazdy ciągnięty za pojazdem worek wraz ze znajdującymi się na nim osobami ześlizgnął się z drogi na zaorane, zamarznięte pole. W wyniku zdarzenia 9-letnie dziecko i dwie kobiety (34 i 53 latki) trafiły do szpitala. Kierowcy mercedesa za nieodpowiedzialne zachowanie zatrzymano prawo jazdy.
Zgodnie z przepisami ruchu drogowego (art. 60 pkt 2 ust. 4 Ustawy Prawa o ruchu drogowym) na drogach publicznych obowiązuje kategoryczny zakaz ciągnięcia za pojazdem osoby między innymi na sankach. Zatem kulig za samochodem czy innym pojazdem mechanicznym jest niedozwolony, a jego organizacja jest wykroczeniem, za które kierowca może zostać ukarany mandatem do 500 złotych i 5 punktami karnymi. To jednak nie wszystko. Konsekwencje beztroski mogą być bardziej surowe.
Jeśli podczas kuligu za samochodem dojdzie do wypadku, którego skutkiem będzie ciężki uszczerbek na zdrowiu lub śmierć, sprawcy grozi kara pozbawienia wolności nawet do 8 lat - czytamy na stronie Policji.
Źródło: suwalki.policja.gov.pl
Czytaj także: