Obostrzenia zostaną poprawione. Rozporządzenie wymaga nowelizacji

Zapisy opublikowanego w Dzienniku Ustaw dokumentu mają zostać znowelizowane. Część z nich nie zakłada wyjątków m.in. w kwestii otwarcia lokali na Sylwestra, jak i przekraczania granic przez zawodowych kierowców oraz pracowników linii lotniczych. Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz podkreśla, że jest to niedopatrzenie. W resorcie zdrowia trwają już prace nad poprawkami.

Nowe obostrzenia weszły w życie

„Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 14 grudnia 2021 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii” zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw. Dokument zakłada, że od 15 grudnia 2021 roku do dnia 31 stycznia 2022 roku obowiązują nowe obostrzenia. Wśród nich znajdują się zasady mówiące m.in. o: obniżeniu limitów miejsc w hotelach, restauracjach i barach, kinach i teatrach, obiektach sportowych i sakralnych do 30 proc., zakazie konsumpcji w kinach, zamknięciu klubów, dyskotek i lokali udostępniających miejsca do tańczenia, obowiązkowych testach dla współdomowników osób chorujących na COVID-19 bez względu na posiadany certyfikat szczepień, zdalnej nauce w szkołach i na uczelniach wyższych od 20 grudnia 2021 do 9 stycznia 2022 oraz o obowiązkowych testach przed przylotem do Polski spoza strefy Schengen, nie wcześniej niż 24 godziny przed przekroczeniem granicy.

Dokument wymaga nowelizacji - co się zmieni?

Zgodnie z zapisami zawartymi w treści rozporządzenia, lokale do tańczenia będą zamknięte również 31.12.2021 i w Nowy Rok. Władze zapowiadają jednak, że dokument zostanie znowelizowany, a „na Sylwestra będą otwarte kluby i dyskoteki, a co za tym idzie będzie można w reżimie sanitarnym [z limitem do 100 osób] celebrować nadejście nowego roku”. To jednak nie wszystko, bo rząd musi doprecyzować obowiązujące przepisy chociażby w kwestii ograniczeń w przekraczaniu granic. Przepisy nie zakładają, że z restrykcji wyłączeni są piloci czy stewardessy, a co za tym idzie, pracownicy linii lotniczych po każdym powrocie do kraju będą musieli zrobić test na koronawirusa, aby zostać skierowanym na kwarantannę. Rzecznik resortu zdrowia podkreśla, że jest to niedopatrzenie i jak dodaje:

Ministerstwo Infrastruktury zgłosiło, już po wejściu przepisów w życie, że trzeba będzie dopuścić możliwość, że te załogi nie będą systematycznie testowane, czyli zrobić taki wyjątek dla załóg samolotów i pociągów.

Wojciech Andrusiewicz zapewnia, że dodany zostanie wyjątek dla dyskotek i klubów, zezwalający na imprezy sylwestrowe, ale też właśnie wyjątek o załogach statków powietrznych oraz załogach pociągów. Dodatkowo, zwolnieni z wykonywania aktualnych testów będą zawodowi kierowcy, którzy do kraju będą wracać, pełniąc tym samym swoje obowiązki służbowe.

Wysoka liczba zakażeń utrzyma się przez dłuższy czas?! Kraska: to może nie być jednorazowy pik
"Myślę, że jesteśmy na szczycie czwartej fali pandemii, tylko jak wielu ekspertów podkreślało ten szczyt może być niestety nie jednorazowym pikiem, tylko może utrzymywać się kilkanaście dni" - wyjaśnia wiceminister zdrowia. Dodaje, że przed nami okres, w którym liczba pacjentów w szpitalach znacznie wzrośnie.

Źródło: Maciej Sztykiel, Sara Bounaoui/RMF24

Zobacz także