Opłaty za prąd nawet o 800 złotych w górę?! Co jest przyczyną możliwych podwyżek?

"Pewien wzrost cen energii elektrycznej jest nieunikniony" - podkreśla współautor raportu Instratu Paweł Czyżak. Jak dodaje, "nie musi być monstrualny". Prognozy wskazują na podwyżki o blisko 50 procent w związku z wykorzystywaniem węgla do produkcji energii elektrycznej. Wyższym rachunkom można jednak zapobiec. Eksperci z instrat.pl podają możliwe rozwiązania. Szczegóły poniżej!

Rachunki za prąd wyższe o prawie 50%?

Raport energy.instrat.pl wskazuje na podwyżki rzędu nawet 800 złotych za energię elektryczną. Ceny za prąd mają pójść w górę o prawie 50 procent do 2030 roku. Wszystko w związku z produkcją energii z węgla, a nie innych źródeł. Eksperci podają, że gdyby Polska wykorzystywała do tego słońce i wiatr, opłaty wzrosłyby w tym czasie zaledwie o 300 zł rocznie, pomimo większych inwestycji w sieć. Paweł Czyżak, który jest współautorem raportu, przyznaje, że:

Pewien wzrost cen energii elektrycznej jest nieunikniony, ale nie musi być monstrualny. Gospodarstwa domowe mogą zaoszczędzić 500-780 zł rocznie w latach 2030-2040, jeśli rządzący posłuchają ekspertów i odblokują odnawialne źródła energii.

Jak dodaje, uzależnienie gospodarki od paliw kopalnym przyczyni się do znacznych podwyżek za energię elektryczną. Sposobem na zahamowanie "narastającej drożyzny" jest wykorzystanie "zielonych" rozwiązań, a co za tym idzie, odblokowanie rozwoju energetyki wiatrowej, zapewnienie stabilnego wzrostu mocy zainstalowanej w fotowoltaice, uwzględnienie unijnych celów klimatycznych oraz wykorzystanie większego procenta OZE w miksie energetycznym.

"OZE są nie tylko czystsze, ale też tańsze!" - podaje think-tank

Rządowa Polityka Energetyczna Polski do 2040 r. (PEP2040) zakłada 32 procentowy udział odnawialnych źródeł energii. Eksperci z Instratu obliczyli, że przy wykorzystaniu ich na poziomie 70 procent, co, jak twierdzą jest osiągalne, zwiększą się wydatki na infrastrukturę sieciową oraz koszty systemowe. Nie obciąży to jednak budżetów domowych.

W latach 2021-2040, inwestycje w sieci dystrybucyjne muszą wzrosnąć z zapowiadanych przez spółki 180 mld zł do 238 mld zł w scenariuszu Instrat, a w sieci przesyłowe o 10 mld zł. Nie obciąży to jednak budżetów domowych, ponieważ większy wpływ na taryfy będą miały w najbliższych latach ogromne koszty utrzymania energetyki węglowej i gazowej zgodnie z rządowymi planami – wskazuje instrat.pl i jak czytamy dalej:

Wzrost kosztów systemowych jest z nawiązką wynagradzany zdecydowanie niższymi kosztami energii z OZE.

Dodatek do opłat za prąd obejmie szerszą grupę odbiorców. Ile wyniesie?
"Transformacja daje niezwykłe szanse rozwoju, ale nie możemy zapominać o tych, którzy mogą stać się jej ofiarami. Grupy wrażliwe nie powinny zostać dotknięte zmianami, jakie dokonują się na rynku energii" - mówi minister klimatu Anna Moskwa. Jak dodaje, dodatek energetyczny ma objąć nieco szersze grono odbiorców. Szczegóły resort ujwni w ciągu kilku najbliższych dni. Co nowego?

Źródło: instrat.pl

Zobacz także