Także w przypadku zamknięcia klasy lub grupy przedszkolnej
Rzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Paweł Żebrowski informuje, że nie musi dojść do zamknięcia całej szkoły, przedszkola czy żłobka, aby rodzicowi przysługiwał zasiłek opiekuńczy, wystarczy również zamknięcie np. klasy lub grupy przedszkolnej. Interpretacja zapisu wynika z wytycznych Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej. Wypłaty w wysokości 80 proc wynagrodzenia przysługują matce lub ojcu ucznia, którzy ze względu na nauczanie zdalne i niemożność przekazania opieki innym członkom rodziny, będą musieli zostać z dzieckiem w domu.
Ubezpieczony rodzic może obecnie skorzystać z zasiłku opiekuńczego na dziecko, gdy jest ono chore albo objęte izolacją domową lub kwarantanną. Może też otrzymać zasiłek opiekuńczy, gdy musi zaopiekować się zdrowym dzieckiem w wieku poniżej 8 lat z powodu niespodziewanego zamknięcia żłobka, klubu dziecięcego, przedszkola lub szkoły, do której chodzi dziecko – podaje Polska Agencja Prasowa.
Potrzebne jest specjalne oświadczenie
W ciągu roku świadczenie przyznawane może być nie dłużej niż przez 60 dni. Wniosek należy złożyć, załączając przy tym odpowiednie dokumenty, w tym oświadczenie o nieprzewidzianym zamknięciu szkoły lub przedszkola, a także, jak wyjaśnia ZUS, klasy lub grupy.
Źródło: PAP