Piotr Żyła naprawdę to zrobił! Wskoczył do lodowatego jeziora na oczach widzów! [WIDEO]

Piotr Żyła po nieudanej drugiej serii skoków w trakcie niedzielnego konkursie Pucharu Świata w Ruce niezbyt miał ochotę na rozmowę z dziennikarzami. Wściekły jak nigdy, postanowił odreagować spadek o 18 pozycji w porównaniu do pierwszej serii. Zrobił to, wskakując na oczach widzów do… lodowatej wody! Ten widok zaskoczył wszystkich!

Nieudane występy Polaków podczas Pucharu Świata

Tegoroczny Konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich jest wyjątkowo trudny dla polskiej reprezentacji. Tydzień temu skocznia w Rosji niezbyt sprzyjała naszym skoczkom. Podobnie było podczas zmagań w Ruce, gdzie podczas drugiego dnia zawodów najlepiej wypadł Piotr Żyła. Po lądowaniu w pierwszej próbie na dystansie 140 m Polak zajął dziewiąte miejsce. W finale pojawiły się jednak drobne komplikacje.

Skocznię ogarniały coraz silniejsze podmuchy wiatru, które kilkukrotnie zmusiły organizatorów konkursu do przerwania skoków. Niestety, niesprzyjająca pogoda dała się we znaki Piotrowi Żyle, który w trakcie drugiej próby skoczył jedynie 112 m. Niezbyt udany skok spowodował, że skoczek spadł w klasyfikacji końcowej aż o 18 pozycji, co finalnie uplasowało go na 28. miejscu w rankingu.

Piotr Żyła wskoczył do lodowatej wody [WIDEO]

Piotr Żyła po nieudanym występie w drugiej serii Pucharu Świata w skokach narciarskich w Ruce nie krył swojej zdenerwowania. Rozwścieczony wyjątkowo niskim rezultatem sportowiec nie był skłonny do rozmowy z dziennikarzami:

Idę do jeziora, od razu. […] Jak się ochłodzę trochę, to ci powiem może. Na razie nie czuje palców, mam zamrożone i muszę skoczyć do jeziora. Tylko się przebiorę – powiedział krótko reporterowi Eurosportu.

Po chwili Piotr Żyła zrobił, tak jak powiedział. Rozebrał się do samej bielizny, a następnie wskoczył na oczach widzów do lodowatego jeziora. Na filmie, który opublikował na swoim Instagramie, widać, jak „morsuje” w zimnej wodzie. Warto podkreślić, że temperatura podczas niedzielnego skoku w Ruce wynosiła nawet -18 stopni Celsjusza.

Podsumowując mój drugi skok. Do wora i wór do jeziora – napisał krótko w mediach społecznościowych.

W komentarzach do nagrania wrzuconego na Instagrama przez Piotra Żyłę internauci zostawili kilka słów wsparcia, sugerując, że skoki za tydzień na pewno będą już udane dla polskiej reprezentacji:

Odbijesz sobie niedługo Pieter!

Drugi skok to była maszyna losująca…

Trzeba się hartować!

Szacun! W życiu bym nie wlazła!

Dość tego!!! Za tydzień ma być super!!!

Czy tak będzie? O tym przekonamy się już w weekend podczas Pucharu Świata w Wiśle. Kibicujecie naszym skoczkom?

Skoki narciarskie. Drugi dzień na zawodach w Ruce. Pech Polaków i niespodziewany zwycięzca?!
Kolejny weekend zawodów za nami. Polacy tym razem nie mogą mówić o sukcesie. Zabrakło w konkursie faworytów. Nareszcie udało się wygrać pewnemu zawodnikowi, który bardzo na to zasłużył.

Zobacz także