Pomoc dla Filipka
Chłopiec przyszedł na świat 25 sierpnia 2020 roku. Już na pierwszy rzut oka było widać, że jest dużo słabszy, niż jego brat bliźniak Kuba. To właśnie on zaczął pierwszy raczkować i siadać. Kiedy chłopcy mieli 13 miesięcy, Kubuś już stał i powoli zaczął stawiać pierwsze kroki, natomiast Filipek zatrzymał się na etapie raczkowania.
Jako że chłopcy urodzili się jako wcześniaki, nikt zbytnio nie przejmował się wolniejszym rozwojem Filipa. Nikt nie podejrzewał, że w organizmie malucha rozwija się bezwzględna choroba. Rodzice Filipka z tygodnia na tydzień dostrzegali coraz więcej różnic pomiędzy nim a jego bratem. Nieprawidłowo siedział, dużo się garbił… Rehabilitacja nic nie pomogła, a przez pandemię wizyty u specjalistów niosły za sobą widmo długiego oczekiwania.
W końcu się udało. Po konsultacji i badaniach genetycznych postawiono diagnozę. SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni, który jest bardzo rzadką chorobą powodującą degradację mięśni odpowiedzialnych za ruch, mówienie, a także oddychanie. Nieleczona choroba to pewny wyrok śmierci.
Filip liczy na waszą pomoc fot. materiały prywatne
Rodzice aktualnie starają się o leczenie refundowanym lekiem, aby zahamować postępowanie choroby. Nadzieją dla chłopca na normalne dzieciństwo jest terapia genowa, która jest jedną z najdroższych metod leczenia na świecie. Jej koszt to ponad 9 milinów złotych. Właśnie, dlatego zdecydowali się o pomoc w ratowaniu ich synka.
Każda wpłata jest na wagę złota i przybliża rodziców Filipa do zapewnienia mu szczęśliwego dzieciństwa.