Marianna Gierszewska przewinęła dziecko na podłodze restauracyjnej toalety. Poruszyła ważny temat

Marianna Gierszewska odwiedziła jedną z restauracji ze swoim synem. W pewnym momencie koniecznie okazało się przewinięcie jej dziecka, które musiała zrobić... na podłodze w toalecie lokalu. Swoimi spostrzeżeniami na ten temat podzieliła się na Instagramie, przy czym poruszyła ważny problem społeczny.

Marianna Gierszewska przewinęła syna w restauracji

Marianna Gierszewska to aktorka znana szczególnie z telewizyjnych propozycji takich jak „Pułapka” lub „Rojst”. Gwiazda serialu TVN często porusza w mediach społecznościowych ważne tematy. Wielokrotnie opowiadała o swojej chorobie, a teraz – jako szczęśliwa matka kilkumiesięcznego Ignacego dzieli się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi macierzyństwa.

Marianna Gierszewska wybrała się wraz z synem do restauracji. W trakcie wizyty konieczne okazała się przewinięcie dziecka. Niestety, aktorka z braku miejsca do tego musiała zrobić to… na podłodze restauracyjnej toalety. Na Instagramie zamieściła zdjęcie, na którym widać małego Ignacego położonego na kurtce, a obok niego znalazły się chusteczki higieniczne. Swoimi spostrzeżeniami na temat sytuacji gwiazda serialu „Pułapka” podzieliła się na Instagramie:

To przykładowa sceneria w jakiej przychodzi przebierać maluchy w warszawskiej kawiarni - na podłodze, w toalecie. Nie chodzi o to, że się nie da. Da się wszystko. Już nie od dziś wiadomo, że bycie rodzicem, to full time job kreatywności, elastyczności i stawania do zadań, na pozór, niemożliwych… – zaczęła.

Marianna Gierszewska: "Dobrze byłoby czuć, że dzieci nie są problemem"

Marianna Gierszewska stwierdziła, że miejsca do przebierania dzieci powinny być dostępne dla matek w miejscach publicznych. Porównała to do tego, że większość lokali gastronomicznych oferuje udogodnienia dla czworonogów, ale wyposażenie lokali niezbyt sprzyja rodzicom z małymi pociechami.

Przewijaki, albo chociaż kawałek blatu w łazience nie powinien być problemem. Ciężko znaleźć kawiarnię, która nie miałaby miski z wodą dla psów, ale jeśli chodzi o ludzi… tych naszych, najmłodszych… wciąż kulejemy – napisała.

Aktorka zaznaczyła, że w społeczeństwie wciąż wiele osób oburza się na widok przewijanych dzieci. Stwierdziła, że w związku z tym musiała przebrać dziecko nie w normalnych warunkach, ale na podłodze restauracyjnej toalety:

Tak wiele głosów oburza się przed przewijaniem dzieci w wózkach, czy na restauracyjnych stolikach… Ale kiedy konkurencyjną opcją jest zimnica, albo podłoga, perspektywa się zmienia – dodała.

Gwiazda serialu „TVN” uważa, że matki z dziećmi powinny czuć, że nie są problemem w przestrzeni publicznej. Chce, aby społeczeństwo bardziej akceptowało zachowania małych pociech i czeka, aż nadejdzie w tej kwestii zmiana:

Dobrze byłoby czuć w społeczeństwie, że dzieci nie są problemem. Ich płacz w komunikacji miejskiej… Gabaryty wózka… Karmienie piersią… Zmiana pampersa… Windy przy stacjach kolejki… Czekam na te zmiany. Bo tylko my możemy je zapoczątkować – zakończyła.

Marianna Gierszewska opowiedziała o przykrym przeżyciu: "Dostałam zgodę na zjedzenie ostatniego posiłku"
Marianna Gierszewska od kilku lat cierpi na ciężką chorobę. Z tego powodu aktorka znana m.in. z serialu "Pułapka" musiała przejść poważną operację. Teraz zdecydowała się opowiedzieć fanom o trudnym czasie spędzonym w szpitalu, gdy jej życie było zagrożone. "Dostałam zgodę na zjedzenie ostatniego posiłku" - wyznała we wpisie o tytule "Zgoda na śmierć".

Zobacz także