Kot "spowodował" wypadek na S5. Teraz jest poszukiwany

Kot doprowadził do dachowania samochodu na drodze ekspresowej S5. W pewnym momencie wskoczył na podszybie i zasłonił widok kierowcy. Uciekł z miejsca zdarzenia. Zbieg nosi na futrzastym ciele plamki w kształcie serca. Kolor - biały. Pupila poszukują zmartwieni właściciele.

Auto dachowało

W województwie wielkopolskim w miejscowości Kościan doszło do nieszczęśliwego zdarzenia. Jak informuje oficer prasowy kościańskiej policji Mariusz Wojciechowski, funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie, że na drodze ekspresowej S5 dachowała czerwona toyota. Do wszystkiego miał doprowadzić swobodnie biegający po aucie kot. Niesforny futrzak zasłonił widok kierowcy, wskakując tym samym na podszybie. Kierujący pojazdem mężczyzna próbował go przesunąć i w tym czasie doszło do niekontrolowanego zjazdu na pobocze i dachowania – tłumaczy Wojciechowski. 73-letni kierowca i jego pasażerka odnieśli obrażenia. Po lekarskich oględzinach udzelono im pomocy na miejscu.

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie

Kot uciekł. Właściciele szukają pupila i zwracają się z prośbą o pomoc do osób, które go widziały lub otoczyły opieką. Kontaktować się mogą z policjantami z kościańskiej komendy. Do charakterystycznych cech zwierzęcia zalicza się biały kolor i plamki na bokach w kształcie serca

Zmiany dla właścicieli czworonogów. Dowody osobiste i ograniczona liczba zwierząt w domach. Gdzie?
Hiszpania. Minister Ione Belarra przygotowała projekt ustawy, który zakłada, że zarówno psy, jak i koty otrzymają własne dowody osobiste. Dodatkowo, właściciele będa musieli przejść specjalny kurs. Co jeszcze się zmieni?

Źródło: TVN24 Poznań

Zobacz także