Koronawirus. Maseczki nie są obowiązkowe na świeżym powietrzu
Choć wyraźnie IV fala pandemii koronawirusa przybiera na sile, to rządzący robią wszystko, aby uniknąć wprowadzenia dodatkowych obostrzeń. Jednym z rozważanych ograniczeń mogłoby być obowiązkowe noszenie maseczek ochronnych w przestrzeni publicznej. Przypomnijmy, że zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami nie musimy zakrywać ust i nosa na świeżym powietrzu.
Maseczkę ochronną powinniśmy jednak założyć w zamkniętych pomieszczeniach. To oznacza, że podczas udziału w mszy świętej w kościele powinniśmy zakrywać usta i nos. Warto zaznaczyć, że od dłuższego czasu nie można tego robić przy pomocy chust, szalików bądź przyłbic. Ostatnio funkcjonariusze policji coraz częściej kontrolują przestrzeganie tego przepisu i wystawiają mandaty osobom, które się do niego nie stosują.
Wszystkich Świętych. Czy maseczka jest obowiązkowa na cmentarzu? Komentarz ministra zdrowia
Czy wbrew obowiązującym zasadom epidemicznym noszenie maseczki ochronnej jest obowiązkowe podczas odwiedzania grobów naszych bliskich? Obecne przepisy mówią, że zakrywanie ust i nosa nie jest wymagane na otwartej przestrzeni, a tym samym – także na cmentarzach. Minister zdrowia, Adam Niedzielski, potwierdził to w rozmowie z PAP.
Nie ma nakazu noszenia maseczki zasłaniającej nos i usta na dworze, ale jest zdrowy rozsądek oraz troska o siebie i innych – powiedział Niedzielski.
Szef resortu zdrowia zaznacza jednak, że epidemia koronawirusa wciąż trwa, co pokazuje rosnąca liczba zachorowań. Minister wskazuje, że ryzyko zakażenia znacznie wzrasta w dużych skupiskach ludzi. Choć nie ma prawnego obowiązku noszenia maseczek na nekropoliach, to zaapelował, aby rozważyć założenie jej podczas przebywania w większej grupie osób.
Nie pozwólmy, by epidemia przyspieszyła jeszcze bardziej. Tam, gdzie kontakt z innymi ludźmi jest bardzo bliski, zakładajmy maseczkę. Chrońmy zdrowie, bo nie mamy nic cenniejszego w życiu – dodał.
Przypomnijmy, że 1 listopada Kościół katolicki obchodzi uroczystość Wszystkich Świętych. Z kolei dzień później (2 listopada) celebrowany jest Dzień Zaduszny, w który wspominamy wszystkich zmarłych. To właśnie w tych dniach tysiące Polaków przemierza wiele kilometrów do swoich rodzin, aby wspólnie odwiedzić groby bliskich i wspominać zmarłych.