Sprawca kolizji uciekał autem po chodniku! Nietypowy pościg w Jeleniej Górze [WIDEO]

Tak kuriozalną kolizję widzimy po raz pierwszy. Jeden z kierowców w Jeleniej Górze przy próbie zmiany pasa zderzył się z innym samochodem. Zamiast się zatrzymać, zaczął uciekać swoim autem po chodniku. Poszkodowany kierujący ruszył za nim w pościg. Nagranie tego nietypowego zdarzenia właśnie trafiło do sieci.

Jelenia Góra. Sprawca kolizji uciekał samochodem po chodniku

Do tego niecodziennego zdarzenia doszło we wtorek, 26 października. Na ul. Wolności w Jeleniej Górze zderzyły się ze sobą dwa samochody. Kierowca Mazdy podczas zmiany pasa ruchu uderzył w bok osobowego BMW. Sprawca kolizji, zamiast się zatrzymać, zaczął szybko odjeżdżać swoim samochodem. Kierujący uszkodzonym w wyniku kolizji autem natychmiast podjechał do sprawcy.

Wyglądało na to, że kierowca Mazdy będzie miał możliwość polubownego załatwienia sprawy. Jednak wybrał inną drogę. Po zjechaniu na bok i chwilowym zatrzymaniu się sprawca ruszył i próbował uciec przed kierowcą BMW. Uciekał przez chodnik, przy czym prawie potrącił spacerującego nim pieszego. Następnie kontynuował swoją ucieczkę jezdnią. Za nim w pościg rzucił się poszkodowany w tej kolizji.

Nagranie tego zaskakującego zdarzenia trafiło do sieci:

Pościg po chodniku. Sprawca kolizji zdołał uciec

Niestety, z opisu dołączonego do nagrania wiemy, że sprawcy kolizji udało się uciec. Autor filmu z wideorejestratora, który trafił do sieci, natrafił na poszkodowanego pół godziny po tym zdarzeniu, gdy składał zeznania funkcjonariuszom policji. Materiał z kamerki samochodowej trafił w ręce policjantów, którzy będą prowadzić dalsze czynności w tej sprawie. Kierujący Mazdą za tę kolizję może ponieść naprawdę surowe konsekwencje.

Biegł na bieżni, gdy nagle wjechał w niego samochód! Chwile grozy na siłowni [WIDEO]
Chwile grozy na jednej z kalifornijskich siłowni. Rutynowy trening starszego mężczyzny omal nie zakończył się śmiercią. Gdy spokojnie ćwiczył na bieżni, nagle staranował ją samochód, który z impetem wjechał do siłowni! Na szczęście, nikomu nic groźnego się nie stało.

Zobacz także