Wulkan Cumbre Vieja na La Palmie
Władze Wysp Kanaryjskich poinformowały, że od 19 września, wulkaniczna lawa zalała już 70 kilometrów dróg znajdujących się na wyspie La Palma. Ewakuowano aż 7 tys. osób. Magma pokrywa 900 hektarów lądu, jednocześnie dewastując 2 tys. budynków i rozległe plantacje bananów. Mimo to podróżujący tłumnie okupują wyspę. Jaki jest powód brawurowego zachowania turystów?
Turyści bez wyobraźni?
W środę dziennik „Canarias7” podał informację, o tym, że rzesze turystów szturmują wyspę. Wszystko pomimo ogromnego zagrożenia trwającą erupcją wulkanu. Cumbre Vieja nieustannie wyrzuca ze swego wnętrza ogromne ilości wrzącej lawy. Widowiskowa erupcja wulkanu wzbudza wiele emocji i przyciąga mnóstwo zwiedzających, którzy chcą obserwować rzadki, efektowny proces.
Chaos komunikacyjny
Niebezpieczeństwo wcale nie maleje, wręcz przeciwnie – sytuacja staje się coraz bardziej zatrważająca. Wzmożona obecność turystów na La Palmie sprawiła, że w środę, w godzinach popołudniowych doszło do chaosu komunikacyjnego. W obliczu dramatycznej sytuacji – władze podjęły decyzję o blokadzie dwóch, kluczowych dróg. Konkretnie tych, przy których tłumnie zatrzymują się turyści, by obserwować erupcję.
Apele ekspertów
Wulkanolodzy także przestrzegają podróżujących przed nasilającą się emisją dymu wraz z popiołami, co jest niezwykle szkodliwe dla ludzkiego zdrowia. Wczoraj, z powodu chmury pyłów, odwołano część lotów na La Palmę. Eksperci również informują, że zaledwie podczas jednej doby, wulkan Cumbre Vieja wyemitował ponad 37 tys. ton dwutlenku siarki.
Czytaj też: