Tragedia na planie filmu "Rust". Nie żyje Halyna Hutchins
Do tego tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w piątek, 22 października. Podczas kręcenia jednej ze scen do filmu „Rust” niespodziewanie wystrzelił pocisk z broni trzymanej przez aktora, Aleca Baldwina. Śmiertelnie postrzelona została autorka zdjęć, Halyna Hutchins. Ranny został również reżyser filmu, Joel Souza, który niedawno opuścił szpital.
Alec Baldwin załamał się po tym dramatycznym incydencie. Aktor postanowił zawiesić swoją karierę zawodową i wycofać się z życia publicznego. Artysta wciąż współpracuje z policją i udziela ogromnego wsparcia rodzinie zmarłej operatorki filmowej. Wciąż trwa śledztwo w tej sprawie. Do tej pory nikt nie usłyszał zarzutów karnych, ale jak zdradza prokuratura, wkrótce może się to zmienić.
"Na planie filmu była ogromna liczba kul"
Prokuratura hrabstwa Santa Fe w stanie Nowy Meksyk w USA prowadzi postępowanie ws. postrzelenia dwóch osób na planie filmu „Rust”. Obecnie śledczy skupiają się na badaniach balistycznych. Przede wszystkim próbują ustalić, jaki był rodzaj pocisku broni, który zabił Halynę Hutchins oraz kto załadował amunicję w pistolecie. Prokuratura nie wyklucza także przedstawienia zarzutów karnych.
Niczego nie wykluczamy. W tym momencie wszystkie opcje, w tym zarzuty karne, są na stole – powiedziała Mary Carmack-Altwies z prokuratury, w rozmowie z „New York Times”.
Niedawno przeszukano także farmę Bonanza Creek, gdzie doszło do tragedii. Prokuratura ujawniła tam ogromną liczbę kul. „New York Times” przypomina z kolei, że na planie filmowym znaleziono 3 rewolwery, zużyte łuski i amunicję. Przedmioty te znajdowały się w pudełkach, luzem i w saszetce.
Na planie filmu była ogromna liczba kul i musimy dowiedzieć się, jakie to pociski – dodała.
Alec Baldwin usłyszy zarzuty? "To była prawdziwa broń"
Przedstawicielka prokuratury nie zgadza się także z używaniem określenia „rekwizyt” wobec przedmiotu, z którego Alec Baldwin miał przypadkowo oddać śmiertelny strzał. Carmack-Altwies zwraca uwagę, że taka terminologia może być myląca w dokumentach sądowych. Wyjawiła także, że broń, z której postrzelono operatorkę i reżysera, była prawdziwa. Nie ujawniła jednak, jakiego rodzaju była.
To była prawdziwa broń, odpowiednia i z minionych czasów – powiedziała.
Czy to oznacza, że Alec Baldwin może usłyszeć zarzuty karne? Nie jest to wykluczone, bowiem to właśnie on oddał śmiertelny strzał. Warto jednak zaznaczyć, że do śmierci operatorki doszło przypadkowo, a największa odpowiedzialność ciąży w tej sytuacji na osobach odpowiadających za bezpieczeństwo na planie. Takie samo zdanie ma też rodzina zmarłej Hutchins, która obwinia za ten tragiczny incydent właśnie te osoby.
Ja nie winię Aleca Baldwina. Odpowiedzialność spoczywa na ludziach zajmujących się rekwizytami – powiedział „The Sun” ojciec zmarłej autorki zdjęć.
Prace nad filmem „Rust” zostały zawieszone do odwołania. Prokuratura wciąż przesłuchuje ekipę filmową. Najprawdopodobniej śledczy będą potrzebować wielu tygodni, a nawet miesięcy zbierania zeznań, aby móc zakończyć śledztwo i przedstawić winnym tej tragedii zarzuty.