Nie żyje Krzysztof Kiersznowski. Gwiazdy żegnają Wąskiego z "Kilera". "Serce pękło"

Krzysztof Kiersznowski nie żyje-– przekazał w niedzielę teatr tm. Lubiany polski aktor filmowy, telewizyjny i teatralny zmarł w wieku 70 lat. Informacja o jego śmierci wstrząsnęła kolegami z branży. Krzysztofa Kiersznowskiego żegnają m. in. Cezary Pazura, Paweł Małaszyński czy Katarzyna Glinka.

Nie żyje aktor Krzysztof Kiersznowski

Krzysztof Kiersznowski nie żyje. Informację o śmierci aktora znanego szerokiej publiczności z filmów: „Kiler”, „Kiler-ów 2-óch”, „Vabank”, „Cześć Tereska” czy seriali: „Samo życie”, „Barwy szczęścia”, „Blondynka” przekazał w niedzielę teatr tm. Krzysztof Kiersznowski miał 70 lat.

Nie sądziliśmy, że tak szybko przyjdzie się pożegnać. Tyle wspólnych lat, wspólnej pracy, wspólnego życia w teatrze. Trudno wyrazić w takiej chwili wszystkie uczucia, które mamy w sercu. Trudno zebrać myśli i ubrać je w słowa. Żal, smutek, niedowierzanie i tęsknota. Będzie nam brakowało wspólnie spędzanego czasu - na scenie i poza nią. Będzie brakowało rozmów z Tobą, dyskusji i sporów. Będzie nam brakowało Twojego śmiechu, uśmiechu i pełnych humoru komentarzy. Twojej obecności – napisał Tomasz Mędrzak z teatru tm.

Krzysztof Kiersznowski – kim był?

Krzysztof Kiersznowski był absolwentem Wydziału Aktorskiego PWSFTviT w Łodzi. W 1976 roku, w wieku 26 lat, wystąpił w „Człowieku z marmuru” w reżyserii Andrzeja Wajdy. W tym samym roku zadebiutował na scenie Teatru Ochoty. W późniejszych latach występował na deskach wielu warszawskich teatrów: Studio, Sceny Prezentacje, Komedia, Rampa, Rozmaitości, „Polonia”, Capitol, tm, IMKA i Kamienica.

Publiczność znała Krzysztofa Kiersznowskiego z wielu popularnych filmów i seriali. Zagrał wiele charakterystycznych drugoplanowych ról w produkcjach Juliusza Machulskiego, takich jak „Vabank”, „Vabank II”, „Kiler”, „Kilerów 2”, „Superprodukcja” oraz „Ile waży koń trojański?”. Grał serialach takich jak „Samo życie”, „Twarzą w twarz”, „Świat według Kiepskich” „Barwy szczęścia” czy „Blondynka”.

Krzysztof Kiersznowski był za swoje role wielokrotnie nagradzany. W 2002 roku Kiersznowski otrzymał Polską Nagrodę Filmową Orła za kreację ojca Tereski w dramacie psychologicznym Roberta Glińskiego „Cześć Tereska”. Z kolei w 2007 roku aktora nagrodzono Orłem dostał za rolę w komedii Michała Kwiecińskiego „Statyści”.

Gwiazdy żegnają Krzysztofa Kiersznowskiego

Informacja o śmierci Krzysztofa Kiersznowskiego wstrząsnęła jego znajomymi z branży. 70-letniego aktora publicznie zdecydowało się pożegnać wiele znanych gwiazd, m. in. Cezary Pazura, Katarzyna Glinka, Adrianna Biedrzyńska, Paweł Małaszyński czy Ada Fijał.

Cezary Pazura

Żegnaj Krzysiu! … Brak słów

Katarzyna Glinka

Krzysztof Kiersznowski.

Mój serialowy Tata….

13 lat wspólnej pracy, spotkań na planie, których nie da się zapomnieć.

Poczucie humoru, sarkastyczne żarty, cięte riposty, nonkonformizm i własny pomysł na siebie.

Introwertyk, a jak się wkurzył wulkan emocji…

Indywidualista ale przede wszystkim dobry człowiek….

Cholernie ciężko będzie grać bez Ciebie Krzysiu …

Adrianna Biedrzyńska

Krzysiu kochany… dlaczego ??? Dlaczego zostawiłeś nas

Rafał Cieszyński

Paweł Małaszyński

Krzysiu... nie wierzę... serce mi pękło

Ada Fijał

Dziękuję za każdy spektakl...

Za wszystko czego nas nauczyłeś...

I za Twoją dobroć i ogromne serce

I za nasze ostatnie rozmowy

Żegnaj Krzysiu...

Magdalena Schejbal

Spotkaliśmy się pierwszy raz przy „Superprodukcji” Juliusza Machulskiego.

Byłam wtedy jeszcze studentką szkoły teatralnej.

Polubiliśmy się od razu.

Na zawsze.

Kryminalni.

Potem 11 wspólnych lat pracy przy „Blondynce”i przygody na planach w Warszawie i Supraślu.

Piękny czas.

Graliśmy razem na scenie.

Jeździliśmy trochę po Polsce…

Krzyśku!!!!

Olaf Lubaszenko

Krzysiu, nie mogę uwierzyć… Aktor niezwykły,a przy tym prawdziwie nieśmiały i autentycznie skromny Człowiek.Dziękuję Ci za te kilkaset teatralnych wieczorów, za dni na planach filmowych. Wiele się od Ciebie nauczyłem, chociaż Ty pewnie skromnie byś temu zaprzeczył… Żegnaj

Joanna Koroniewska

Krzysieńku.

Właśnie skończyłam spektakl a tutaj taka wiadomość. Poznaliśmy się wiele lat temu, ja młoda adeptka szkoły teatralnej i jeden z moich pierwszych spektakli w Teatrze Komedia. Od początku zaimponowałeś mi niezwykle młodą duszą, wigorem i niesamowitą wręcz energią!!

Takim ZAWSZE będę Cię pamiętać. Niech teraz śp. Agnieszka Kotulanka, z którą wtedy mistrzowsko zagraliście, zaopiekuje się Tobą tam na górze. 

Zresztą każde zawodowe spotkanie z Tobą było wyjątkowe. Bo byłeś wyjątkowym aktorem i człowiekiem. 

Mariusz Drężek

Miałem ten zaszczyt i szczęście spotkać Krzysia na swojej drodze. Odeszła legenda i wspaniały człowiek :( dzięki Krzysiu do zobaczenia

Zobacz także