Tragedia w zoo. Pracownicy musieli uśpić małego nosorożca

Pracownicy niemieckiego zoo nie kryli zdumienia, gdy samica nosorożca zaszła w ciążę i urodziła maleństwo. Niestety, radość z nowego podopiecznego szybko przerodziła się w ogromną tragedię. Konieczne okazało się uśpienie małego zwierzątka, które dopiero przyszło na świat.

Tragedia w zoo. Mały nosorożec został uśpiony

Do tego smutnego incydentu doszło w ogrodzie zoologicznym w Augsburgu w Niemczech. Wolontariusze byli zaskoczeni, gdy samica nosorożca zaszła w ciążę. Wywołało to spore poruszenie, bowiem zwierzęta w zoo są regularnie testowane pod kątem ciąży, a badania przeprowadzane u samic zawsze dawały negatywny wynik. W końcu na świat po 16 miesiącach ciąży szczęśliwie przyszedł na świat mały nosorożec biały. Niestety, radość z jego narodzin szybko zmieniła się w bardzo smutną tragedię.

Maleństwo zostało odrzucone przez matkę, Kibbi. Samica była agresywna wobec własnego dziecka i odmówiła mu karmienia mlekiem. Pracownicy ogrodu zoologicznego próbowali wszystkiego, aby uratować malucha. Niestety, sprawę komplikował fakt, że żadna inna samica nie wychowywała wtedy oseska i nie mogła mu dać dostępu do mleka. Mały nosorożec, który urodził się w czwartek 7 października, przechodził spore cierpienie z powodu odrzucenia przez matkę.

Pomimo intensywnych wysiłków opiekunów i weterynarzy, nie udało się zapewnić cielęciu dostępu do źródła mleka – poinformowali wolontariusze z ogrodu zoologicznego w oświadczeniu.

Pracownicy zoo oszczędzili mu cierpień

Pozbawione matczynej opieki i źródła pożywienia w postaci mleka maleństwo słabło z godziny na godzinę. Jego stan zdrowia stale się pogarszał, dlatego wolontariusze pracujący w niemieckim zoo podjęli w piątkowy wieczór najtrudniejszą decyzję. Gdy wyczerpały się wszystkie możliwości pomocy małemu nosorożcowi, weterynarze musieli uśpić malucha, aby oszczędzić mu kolejnych godzin spędzonych w bólu i cierpieniu, które z pewnością wkrótce najprawdopodbniej zakończyłyby się śmiercią.

Mały nosorożec biały był na świecie tylko przez jeden dzień. To nie pierwszy przypadek odrzucenia maleństwa przez matkę. Do podobnego przypadku doszło kilka lat temu w tym samym zoo. Wtedy samica nosorożca nie pozwoliła małemu pić swojego mleka. Na szczęście maluch, któremu nadano imię Kibo, został uratowany, ponieważ w tym samym czasie urodziła inna matka, która przyjęła nowo narodzonego nosorożca pod swoją opiekę. Ponadto wolontariusze dokarmiali maleństwo butelką.

Nie żyje lew Bolek. Był symbolem Śląskiego Ogrodu Zoologicznego. "W naszych sercach pozostanie po tobie ogromna pustka"
Nie żyje lew Bolek, podopieczny Śląskiego Ogrodu Zoologicznego. Zwierzę było symbolem chorzowskiego zoo. Lew Bolek miał zaledwie 6 lat, a przyczyny jego śmierci mają wyjaśnić przeprowadzone badania. Pracownicy ogrodu we wzruszających słowach pożegnali swojego ulubionego podopiecznego: "W naszych sercach pozostanie po tobie ogromna pustka" - napisali na Facebooku.

Zobacz także