Marcin Gortat w wywiadzie o kobietach
Marcin Gortat był ostatnio gościem podcastu Żurnalisty. Panowie w swojej rozmowie sporo czasu poświęcili kobietom. 37-letni sportowiec przyznał, że był w wielu związkach i miał swoje „eskapady z kobietami”. Koszykarz nie przebierał w słowach, oceniając konkretne grupy przedstawicielek płci przeciwnej.
Gardzę kobietami, które uważają, że są kimś, a tak naprawdę nie są tymi osobami, za które się podają. (…) Nienawidzę kobiet, które zaczynają dzień od tego, że odpalają Instagram i wstawiają pierwszy post już, zanim pójdą do ubikacji czy zanim zjedzą śniadanie, to już post kręcą. (…) Gardzę kobietami, których całe życie opiera się na tym, żeby sprzedać kolejny post za 3, 4, 5 tysięcy złotych – wyliczał, dodając:
Nie trawię takich osób. Nie trawię osób, które nie mają podstawowych wartości życiowych, sprzedają wszystko ze swojego życia codziennie, wstawiając swoją prywatność w mediach. Dla mnie największą wartości u kobiety jest to, że wie, kim jest, ale się z tym nie obnosi
Później stwierdził zaś:
Pan Bóg stworzył Instagram dla mężczyzn, dlatego, żeby weryfikowali, kim są kobiety
Marcin Gortat tłumaczy się z wywiadu z Żurnalistą
Rozmowa Marcina Gortata z Żurnalistą odbiła się w sieci szerokim echem. Słowa koszykarza, który wiosną tego roku ożenił się z politolożką Żanetą Stanisławską, wielu bardzo się nie spodobały. 37-latek musiał zmierzyć się z falą krytyki, która po publikacji wywiadu zalała jego profile w mediach społecznościowych.
Jakim trzeba być człowiekiem, żeby ot tak, uogólniając stwierdzić, że się gardzi jakimiś ludźmi?
Myślałam, że nawet w Polsce już wstyd się obnosić ze swoją mizoginią
Pan Bóg dał mężczyznom usta, żeby kobiety mogły weryfikować, który z nich jest mizoginem
Ten wywiad to siara stulecia
Nikt nie zasługuje na pogardę. Nikt. W związku z tym jest mi Pana po prostu niezmiernie żal…
Szkoda mi twojej żony… – zaczęli pisać zniesmaczeni internauci i internautki pod ostatnim zdjęciem na instagramowym profilu Gortata.
Po co pan tak pieprzył w tym wywiadzie, wystarczyło powiedzieć: nienawidzę kobiet i tyle. Po co się tak rozprawiać, szkoda czasu – stwierdziła kolejna komentująca i doczekała się odpowiedzi.
Choć Marcin Gortat nie zabrał oficjalnie głosu w sprawie krytyki, jaka na niego spadła w związku z kontrowersyjnymi wypowiedziami na temat kobiet, to postanowił odpisać internautce.
Lol… Kiedy my bez was żyć nie możemy – stwierdził, dodając na koniec rozbawioną emotikonę.