Oliwia Bieniuk uczciła siódmą rocznicę śmierci mamy. Pokazała nieznane zdjęcie z Anną Przybylską [FOTO]

5 października minęło siedem lat od śmierci Anny Przybylskiej. Oliwia Bieniuk uczciła rocznicę odejścia ukochanej mamy, publikując w sieci wyjątkowy kadr z prywatnego archiwum.

Siódma rocznica śmierci Anny Przybylskiej

5 października minęło siedem lat od przedwczesnej śmierci Anny Przybylskiej. Aktorka, która podbiła serca widzów rolami w produkcjach takich jak „Ciemna strona Wenus”, „Złotopolscy”, „Kariera Nikosia Dyzmy”, „Superprodukcja”, „Daleko od noszy” czy „Złoty środek”, zmarła po długiej chorobie w wieku niespełna 36 lat. Przybylska zmagała się z rakiem trzustki. Została pochowana 9 października 2014 roku w grobie swojego ojca na cmentarzu przy Parafii św. Michała Archanioła w Gdyni.

Anna Przybylska miała za sobą jedno krótkie, nieudane małżeństwo. Przez rok była żoną tenisisty Dominika Zygry. Po rozwodzie związała się z piłkarzem Jarosławem Bieniukiem. Choć nigdy nie zdecydowali się zalegalizować swojego związku, przez wiele lat uchodzili za parę wręcz idealną. Wspólnie doczekali się trojga dzieci: córki Oliwii oraz synów Szymona i Jana. Najstarsza z całej trójki Oliwia jest już dorosła i idzie w ślady mamy, stawiając pierwsze kroki w show-biznesie. Jest gwiazdą emitowanej obecnie na antenie Polsatu edycji programu „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami”.

Oliwia Bieniuk uczciła rocznicę śmierci mamy

Oliwia Bieniuk od najmłodszych lat była porównywana do swojej znanej mamy. Nastolatka, która wkrótce skończy 19 lat, zdążyła do tego przywyknąć, choć nie ukrywa, że ciągłe pytania i zestawianie ją z Anną Przybylską stało się dla niej nieco męczące. Bieniuk z własnej inicjatywy rzadko wspomina o mamie publicznie. Pamięć o niej nosi w sercu. Nie mogła jednak nie uczcić rocznicy śmierci Przybylskiej. Z tej okazji udostępniła w sieci nieznane zdjęcie z prywatnego archiwum. Wyjątkowy kadr opatrzyła krótkim, ale bardzo wymownym podpisem – emotikoną przedstawiającą czarne serce, która wyraziła więcej niż tysiąc słów.

fot. Instagram/@oliwia.bieniuk

Zobacz także