Daniel Craig żegna się z agentem 007
Już 1 października w kinach pojawi się „Nie czas umierać”, czyli kolejna część przygód o Jamsie Bondzie. Wielu fanów będzie niepocieszona faktem, że będzie to ostatnia produkcja, w której agenta 007 zagra Daniel Craig. Aktor na zakończenie swojej przygody z serią postanowił wygłosić specjalne przemówienie, w którym podziękował całej ekipie filmowej za wspólną pracę.
Wielu z was pracowało ze mną nad wszystkimi pięcioma filmami o Bondzie. Wiem, że sporo mówiło się o tym, co myślę o tych filmach. Ale kochałem każdą sekundę tych filmów. A w szczególności tą, bo wstawałem każdego ranka i miałem okazję pracować z wami. I to był jeden z największych zaszczytów mojego życia – powiedział wzruszony aktor
W najnowszym filmie „Nie czas umierać”, Bond rezygnuje z czynnej służby jako agent i delektuje się spokojnym życiem na Jamice. Jednak na prośbę swojego przyjaciela Felixa Leitera z CIA, bierze udział w misji odbicia porwanego naukowca. Podczas tego zadania agent 007 trafia na trop tajemniczego złoczyńcy, który jest w posiadaniu nowej niebezpiecznej technologii.
Informacja o tym, że Daniel Craig rezygnuje z roli Jamesa Bonda, skłoni wielu do przemyśleń o dalszym losie serii. Kto teraz wcieli się w rolę agenta 007, jeśli kiedyś jeszcze będzie kontynuacja. Stwierdziliśmy, że nie możemy tej sprawy zostawić samej sobie i znaleźliśmy idealnego kandydata na miejsce Craiga.
Według nas do roli tajnego agenta idealnie nadawałby się Daniel Dyk, który ma duże doświadczenie w kryminalnych sprawach. Co prawda ma bardzo napięty grafik, ale gdzieś pomiędzy „Scenami zbrodni” na pewno znajdzie czas na karierę filmową. Mateusz Opyrchał postanowił pomóc radiowemu koledze i załatwić mu angaż. Koniecznie posłuchajcie jak mu poszło!