Fani zaatakowali rapera. Co chcieli ukraść?

Lil Uzi Vert na festiwalu w Miami. Tłumy fanów. Artysta skacze ze sceny. Prosto w ręce publiczności. Na czole drogocenny kamień, w sercu wielkie emocje. Co mogło pójść nie tak?

Kim jest Lil Uzi Vert?

Amerykańskiego artystę i autora tekstów śledzi na Instagramie ponad 15 milionów użytkowników. Urodził się w Filadelfii. W 2015 roku zawojował scenę muzyczną. 27-latek tworzy utwory rapowe w stylu rock’a i tzw. emo rapu. Za swoją największą inspirację uznaje Marylina Mansona. Lil Uzi Vert, a właściwie Symere Bysil Woods wydał mixtape pt. ''LUV is Rage''. W świecie muzyki wywołał niemałe poruszenie. Zainteresował sobą producentów i wydawców. W końcu podpisał kontrakt z należącą do Warner Music Group wytwórnią Atlantic Records. W 2018 roku został nominowany do nagrody Grammy w kategorii „Najlepszy nowy artysta” - z ang. „Best New Artist”. Współpracował z gwiazdami muzyki, takimi jak: Rich The Kid, ASAP Ferg, Lil Durk. Wystąpił na trasie Fall Out Boy i Wiz Khalifa.

O raperze jest ostatnio coraz głośniej. I nie tylko ze względu na nowe single... Wokół artysty krąży wiele kontrowersji. Został oskarżony o bycie satanistą. W mediach społecznościowych publikował satanistyczne obrazy oraz symbole. Tego typu odniesień nie brakuje również w jego twórczości. A co z uzależnieniem od narkotyków? Po śmierci rapera Lil Peepa Lil Uzi Vert ogłosił światu, że stara się żyć w trzeźwości.

Kupił planetę?

Gazowy olbrzym. W mediach pojawiła się informacja o tym, że raper chce zostać właścicielem egzoplanety większej od samego Jowisza. WASP-127b. O wszystkim poinformowała partnerka Elona Muska Grimes. Woods potwierdził, że składał w tej sprawie potrzebne dokumenty. Jak to możliwe? Miał wykorzystać lukę w przepisach prawnych, które zakładają, że właścicielem planety nie może zostać kraj. O osobach prywatnych nie było mowy... Specjaliści od prawa kosmicznego podkreślają jednak, że taka transakcja to fikcja, a taki zakup nie jest po prostu możliwy.

Droższy niż Bugatti

Niemałym zaskoczeniem było pojawienie się 11-karatowego diamentu na czole rapera. Lil Uzi Vert przyznaje, że uzbieranie pieniędzy na różową błyskotkę trwało 4 lata. Kupił ją od znanego, nowojorskiego jubilera Elliota Avianne'a. Artysta stara się nieustannie poprawiać swój wygląd - od zmiany koloru włosów, piercing, tatuaże na twarzy po różowy diament na czole.

Podczas festiwalu w Miami wydarzyło się jednak coś, czego artysta nie przewidział. W trakcie koncertu zeskoczył ze sceny wprost w ręce publiczności. Wśród tłumu znalazł się ktoś, kto, warty 24 miliony dolarów diament, chciał z czoła rapera wydrapać. Lil Uzi Vert przyznał jednak, że błyskotkę udało się uchronić i dalej jest w jego posiadaniu.

 

Zobacz także