Błąd w szpitalu
Do tragicznego zdarzenia doszło w 2002 w szpitalu w Logroño, położonego się na północy Hiszpanii. Tego samego dnia na świat przyszły dwie dziewczynki. Leżały w sąsiednich inkubatorach. Zostały zamienione kilka godzin po urodzeniu, a później oddano ją "niewłaściwym" rodzicom.
To kwestia przypadku
Prawdę o wydarzeniu ujawniono całkiem przypadkowo. Jedną z kobiet wychowywała babcia, która chciała uzyskać prawa do opieki nad dziewczyną w 2017 r. Na skutek kłótni między rodzicami nastolatki przeprowadzono testy DNA. Po pierwszym badaniu okazało się, że Hiszpanka nie jest biologicznym dzieckiem swego ojca. Kolejne wykazało, że dziewczyna nie jest również spokrewniona ze swoją matki.
Na drodze do prawdy
Hiszpanka postanowiła poszukać pomocy prawnej. Bardzo chciała poznać swoich prawdziwych rodziców, zdobyć informacje o swoim pochodzeniu. Dzięki przeprowadzeniu prywatnego dochodzenia, udało się ustalić, z którą z dziewczynek została podmieniona w szpitalu.
Kto zawinił?
Zgodnie z informacjami ujawnionymi przez La Rioja, Hiszpanka zażądała od regionalnego ministerstwa zdrowia 3 mln euro odszkodowania. Kobieta otrzymała propozycję opiewającą na 215 000 euro. Dziewczyna, z którą została zamieniona, wie o sprawie, jednak nie wkroczyła do tej pory na drogę sądową. Sara Alba z hiszpańskiego ministerstwa zdrowia, twierdzi, że trudno jednoznacznie stwierdzić, kto odpowiada za tą tragiczną pomyłkę.