Trening Ewy Chodakowskiej odwiedziły nietypowe fanki!

34-letnia trenerka jeździ obecnie po całej Polsce, by w ramach warsztatów „Be Active Tour” umożliwić wszystkim swoim fankom uczestniczenie w treningu bezpośrednio pod jej okiem. Ewa Chodakowska odwiedziła wczoraj aż dwie miejscowości – Wilgę i Kalisz. „Pierwszy trening – w kameralnej grupie – w Wildze zaliczony. Teraz pora na Kalisz! Wskakuje do helikoptera i pędzę na otwarty trening. Jedyne wyjście, żeby być w dwóch odległych miejscach jednego dnia na czas… Przerażona, ale lecę!” – napisała na swoim Facebooku.



Na jej kaliskim treningu zjawiło się pół tysiąca osób, a wśród nich fanki, których obecności nie spodziewała się nawet sama Chodakowska. Publikując zdjęcie z otwartego treningu w Kaliszu na swoim Facebooku, trenerka napisała: „Dziękuję! I czekam na wspólne fotki… Wszystkie osoby, którym nie udało się załapać na selfie, zapraszam do Warszawy do mojego studia!”. W komentarzach osoby ćwiczące z Chodakowską zaczęły zatem publikować wspólne selfie z treningu. Jedno z nich wywołało tak duże zainteresowanie, że „trenerka wszystkich Polek” postanowiła pokazać je szerszemu gronu odbiorców.



„Dziękujemy za przyjazd i za super spotkanie! I jeszcze raz za motywację i treningi!” – napisała w komentarzu siostra Małgorzata Czarnek, która opublikowała w komentarzu selfie swoje i dwóch innych sióstr zakonnych z Ewą Chodakowską. „Boskie siostrzyczki!” – odpisała wówczas trenerka, a niedługo później wrzuciła zdjęcie na swoją tablicę.

„Wczoraj na treningu spotkałam się z dziećmi, nastolatkami, dziewczynami i ich chłopakami, dojrzałymi kobietami i ich mężami… Przedszkolaki, uczennice, studentki, matki i boskie siostrzyczki! Fitness łączy! Niech dobry Bóg nam błogosławi!” – napisała pod selfie z trzyma siostrami zakonnymi.

„Atmosfera, emocje, energia jaka mnie spotyka w trakcie spotkań z Wami i fakt, że wszyscy ćwiczą – bez wyjątku – spełnia moje największe marzenia!” – cieszy się Ewa, która tym zdjęciem udowodniła chyba w najlepszy możliwy do tej pory sposób, że jak nikt zasługuje na miano „trenerki wszystkich Polek”!