Calvin Harris miał wypadek samochodowy. Jest w szpitalu

Szkocki DJ trafił do szpitala po wypadku, którego doznał w drodze na lotnisko w Los Angeles. Wypadek był na tyle poważny, że jeden z pasażerów wyleciał z samochodu przez szybę.



Calvin Harris, czyli Adam Richard Wiles, znajduje się obecnie w szpitalu. Został tam przewieziony po wypadku, w którym ucierpiał w drodze do portu lotniczego w Los Angeles. „Adam doznał dziś kolizji w drodze na lotnisko. Z powodu wypadku jest zmuszony odwołać swój dzisiejszy występ. Jest pod obserwacją lekarzy, którzy zalecili mu kilkudniowy odpoczynek” – czytamy w publikacji na oficjalnym facebookowym profilu artysty.



Kolizja, w której uczestniczył 32-letni DJ, miała miejsce w piątek około godziny 11. czasu amerykańskiego. Harris jako pasażer znajdował się w samochodzie, który zderzył się z Volkswagenem Beetle, i doznał obrażeń twarzy. Póki co nieznane są szczegółowe informacje na temat stanu zdrowia szkockiego DJa. Mamy jednak nadzieję, że z narzeczonym Taylor Swift wszystko w porządku i szybko odzyska pełnię sił.

Zobacz także