Głośny występ Michała Szpaka na festiwalu w Sopocie
Jubileuszowym koncertem z okazji 20-lecia stacji TVN24 zakończył się w czwartek tegoroczny Top of the Top Sopot Festival. Ostatniego dnia festiwalu na scenie wystąpiło wiele znamienitych gwiazd. Jedną z nich był Michał Szpak. Występ artysty, który wykonał przed publicznością utwór „Nie pytaj o Polskę” z repertuaru Obywatela G.C., wywołał ogromne emocje.
Po zakończeniu Top of the Top Festivalu występ Michała Szpaka zaczął być szeroko omawiany w sieci. Wielu skupiło się na komentowaniu wyglądu artysty, który na scenie pojawił się w biustonoszu i wysokich szpilkach. Jego twarz początkowo zasłaniały okulary i czarny woal, do którego przypięty był orzeł bez korony. Gdy je zdjął, okazało się, że jego czoło i policzki ozdabiają intrygujące napisy, wśród których dało się wypatrzeć takie słowa jak „wolność” czy „fobia”.
Wykonuję piosenkę „Nie pytaj o Polskę”, bardzo przewrotny numer, który teoretycznie opowiada o kobiecie, ale tak naprawdę tą kobietą jest Polska, która walczy o wolność – wyjaśnił reporterowi TVN jeszcze przed swoim performancem Szpak.
Michał Szpak krytykowany przez Michała Wiśniewskiego
Głośny występ Michała Szpaka zdecydował się publicznie skomentować Michał Wiśniewski. Lider zespołu Ich Troje postanowił podzielić się swoją opinią na Facebooku, pod udostępnionymi przez Szpaka zdjęciami z sopockiej Opery Leśnej. 49-latek otwarcie przyznał, że to, w jaki sposób młodszy kolega zinterpretował utwór „Nie pytaj o Polskę”, nie przypadło mu do gustu. Wiśniewski podkreślił, że ma do Michała ogromny szacunek, jednak jego zdaniem „wyszło niesmacznie”.
Michał, wiesz, że bardzo cię szanuję i nie da się dyskutować z twoją łatwością śpiewania tego typu hymnów. Nie zmienia to sytuacji, że gdyby to był twój własny utwór, odebrałbym go inaczej i byłbym w pełni za, a niestety ruszyłeś kultowy utwór mojego kochanego zespołu, który w tamtym czasie, który ja pamiętam, bardzo wiele znaczył. W kontekście tego, o czym śpiewałeś, wyszło niesmacznie. Pewnie to tylko moje zdanie. No ale mam prawo je mieć – napisał wokalista.
Ściskam i powodzenia, chłopaku! – dodał na koniec.
Pod wpisem Michała Wiśniewskiego rozpętała się ożywiona dyskusja. Nie brakowało ani osób, które podzieliły zdanie 49-latka, ani takich, które zanegowały zasadność jego wypowiedzi. Sam adresat komentarza nie zdecydował się póki co odpowiedzieć liderowi Ich Troje.