Królowa polskiego rynku
Spółkę Jerónimo Martins próbował gonić Lidl, ale nie udało mu się wygrać. Jerónimo Martins Polska na liście największych firm w Polsce zajmuje 2. miejsce, oczywistym zwycięzcą pozostaje PKN Orlen. Biorąc pod uwagę dane z poprzedniego roku, przychody Biedronki wynosiły aż 61,2 mld zł, podczas gdy Lidl na 8. miejscu osiągnął 23,3 mld zł
Jak Dawid z Goliatem?
Znalazł się śmiałek, który spróbuje walczyć z Biedronką. Tomasz Biernacki, bo o nim tu mowa, to właściciel sieci handlowej Dino. Choć niewiele o nim wiadomo, okazuje się, że jest obecnie najbogatszym Polakiem. Wartość Dino wyceniano na 31,1 mld zł. Sieć osiągnęła 10,1 mld przychodu.
Najbogatszy Polak
Ta nagła zmiana wiąże się między innymi z ogromnym wzrostem cen akcji Dino. Tym sposobem Biernacki znalazł się na liście najbogatszych Polaków wyżej od Michała Sołowowa, zajmując tym samym 1. miejsce. Najwidoczniej nie zależy mu na sławie, mało kiedy pojawia się publicznie. Jednak z pewnością można stwierdzić, że bierze udział w walce o pozycję lidera na polskim rynku handlowym.
W pogoni za gigantem
Pod koniec ubiegłego roku polska sieć Dino miała taką samą liczbę sklepów, co Biedronka w 2009. Po szyldem sieci Dino do końca pierwszej połowy 2021 roku działały już 1 622 sklepy – powstało 150 nowy sklepów. Biedronka ma 3 154 sklepów – otworzyła 53, zamknęła 14. Eksperci twierdzą, że polska sieć rozwija się znacznie szybciej niż portugalska w ubiegłych latach.
Są szanse?
Mimo znacznie dłuższej działalności Jerónimo Martins na naszym rynku oraz dużo większej ilości sklepów, różnica w wycenie wartości spółek nie jest aż tak duża. Wartość Dino wynosi ponad 31 mld zł, a Jerónimo Martins, właściciela Biedronki 11 mld euro, w zaokrągleniu daje to jakieś 50 mld zł. Oznaczałoby to, że polska sieć jest o wiele lepiej postrzegana przez analityków i w przypadku dalszego gwałtownego rozwoju, może poważnie zagrozić Biedronce.