Adrianna Biedrzyńska od niemal roku nie widziała ukochanego. "Jestem wściekła, zrozpaczona, zdruzgotana!"

Adrianna Biedrzyńska wyznała, że nie widziała się ze swoim partnerem od dziewięciu miesięcy. Jej ukochany przebywa w Kanadzie, a gwiazda nie może go odwiedzić z powodu obowiązujących restrykcji. Aktorka uważa, że przez antyszczepionkowców czeka nas kolejna fala pandemii i przez kolejne miesiące jej mąż nie będzie mógł się z nią spotkać.

Adrianna Biedrzyńska o rozłące z mężem

Adrianna Biedrzyńska po dwóch nieudanych małżeństwach miłość odnalazła w Kanadzie, to tam poznała Sebastiana Błaszczaka. Na początku tego roku para obchodziła dziewiątą rocznicę związku. Aktorka chętnie pokazywała się z partnerem na rozmaitych imprezach, jednak przez pandemię koronawirusa sytuacja mocno się skomplikowała. Gwiazda wyznała na swoim Instagramie, że nie widziała się z ukochanym od dziewięciu miesięcy i nie wiadomo, kiedy ponownie się zobaczą. Wszystko z powodu rygorystycznych obostrzeń, jakie obowiązują w Kanadzie, w której mieszka Sebastian.

Kochanie moje, kiedy dadzą nam w końcu możliwość spotkania się? Kanada zamknięta. Mnie nie wpuszczą do Ciebie, nie biorą pod uwagę łączenia rodzin, nie mam obywatelstwa (sic!). Ty, zmieniając rodzaj szczepionki, czekasz na drugie szczepienie, bo spadłeś na koniec kolejki szczepień. To okrutne wszystko, tak bardzo okrutne. Cierpię i umieram z tęsknoty dziewiąty miesiąc - napisała aktorka

Winni antyszczepionkowcy?

Aktorka bardzo przeżywa rozłąkę z ukochanym. Adrianna Biedrzyńska ma także ogromny żal do wszystkich, którzy nie zdecydowali się na przyjęcie szczepionki. Uważa, że tylko dzięki szczepieniom mamy szansę na powrót do normalności. W jednym z wpisów oskarżyła antyszczepionkowców o to, że niebawem nadejdzie kolejna fala pandemii, ona ponownie zostanie bez pracy i może już nie dożyć spotkania z partnerem. 

A przed nami kolejna fala pandemii. Dzięki… w cudzysłowie ANTYSZCZEPIONKOWCOM pewnie znowu nie będę mieć pracy, ZNOWU NIE BĘDZIESZ MÓGŁ PRZYLECIEĆ, a ja chyba już nie dożyję naszego spotkania. Podziwiam tych, którzy mają w d…e szczepienia, podziwiam ich za odwagę! Ze względu na powikłania pocovidove! Jestem wściekła, zrozpaczona, zdruzgotana! Brawo dla Was niezaszczepionych. Przez Was nie chce się żyć! - stwierdziła aktorka

Wpis ten wywołał ogromną burzę w komentarzach. Internauci, którzy się nie zaszczepili wyrazili swoje oburzenie tym, że są obwiniani za całą sytuację. Aktorka udostępniła krótki filmik, w którym odniosła się do swoich słów odnośnie szczepionek. Stwierdziła, że wielu Polaków krytykuje szczepionki, choć na co dzień zażywają inne leki i wówczas nie zwracają uwagi na ewentualne skutki uboczne.

Och, jak mnie wszyscy atakują za te szczepionki, że trzeba się szczepić, że są skutki uboczne tak straszne. (...) Poświęciłam czas na leki, które Polacy zjadają jak cukierki: przeciwbólowe, przeciwzapalne, ja już nie mówię o antybiotykach - powiedziała

Ostatecznie aktorka zdecydowała się usunąć wpis, który wywołał tak wiele kontrowersji i sprowokował do wielu hejterskich komentarzy.

Jak dziś wygląda córka Adrianny Biedrzyńskiej? Michalina skończyła właśnie 27 lat!
Michalina Robakiewicz to jedyna córka Adrianny Biedrzyńskiej. Pociecha znanej aktorki skończyła właśnie 27 lat! Jak dziś wygląda? Wyrosła na piękną kobietę i poszła w ślady swojej mamy!

Adrianna Biedrzyńska walczyła z guzem mózgu. "Dostałam wyrok. Trzy tygodnie, do trzech miesięcy życia"
We wtorek 8 czerwca obchodziliśmy Światowy Dzień Guza Mózgu. Z tej okazji specjalny wpis na swoim Instagramie zamieściła Adrianna Biedrzyńska, która walczyła z tą chorobą. Aktorka stwierdziła, że jej przyczyną były stres i depresja i zaapelowała do fanów, aby dbali o swoje zdrowie psychiczne.

Zobacz także