Nie żyje lew Bolek. Był ikoną chorzowskiego zoo. "W naszych sercach pozostanie po tobie ogromna pustka"

Nie żyje lew Bolek, podopieczny Śląskiego Ogrodu Zoologicznego. Zwierzę było symbolem chorzowskiego zoo. Lew Bolek miał zaledwie 6 lat, a przyczyny jego śmierci mają wyjaśnić przeprowadzone badania. Pracownicy ogrodu we wzruszających słowach pożegnali swojego ulubionego podopiecznego: "W naszych sercach pozostanie po tobie ogromna pustka" - napisali na Facebooku.

Nie żyje Lew Bolek. Był ikoną śląskiego zoo

Smutne informacje dotarły do nas w piątkowy poranek ze Śląskiego Ogrodu Zoologicznego. W czwartek w wieku 6 lat odszedł lew Bolek. Zwierzę było ikoną chorzowskiego zoo, znaną wśród mieszkańców i okolicznych turystów. Pracownicy ogrodu zoologicznego we wzruszającym wpisie pożegnali swojego podopiecznego.

Żegnaj Bolku! W naszych sercach pozostanie po tobie ogromna pustka – czytamy na stronie Śląskiego Ogrodu Zoologicznego na Facebooku.

Lew Bolek od pewnego czasu nie czuł się najlepiej i zmagał z chorobą, która nie została jeszcze dokładnie zdiagnozowana. Niestety, pomimo usilnych starań weterynarzy i dobrej opieki, zwierzę odeszło 29 lipca. Dokładne przyczyny śmierci ikony Śląskiego Ogrodu Zoologicznego mają potwierdzić dalsze badania.

Nasz lew w ostatnim czasie nie najlepiej się czuł. Robiliśmy wszystko by mu pomóc. Mimo pełnej opieki weterynaryjnej odszedł wczoraj. Ustalenie przyczyny jego śmierci wymaga dalszych badań – napisali pracownicy zoo.

Lew Bolek trafił do chorzowskiego ogrodu zoologicznego, w którym spędził większość swojego życia, dokładnie 5 grudnia 2016 r. Zwierzę przyjechało na Śląsk z Gdańska. Podopieczny był jedynym samcem lwa w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym. Oprócz niego, w zoo pozostają jeszcze dwie samice tego gatunku – Kaasai i Anoona.

Tragedia w Grecji. Nie żyje foka Kostis

Niedawno mieszkańcami Grecji wstrząsnęła bulwersująca śmierć foki Kostis. Foczka była maskotką i symbolem greckich wybrzeży. Niestety, ktoś celowo pozbawił zwierzę życia, brutalnie raniąc je harpunem. Foka niestety nie przeżyła, metrowy harpun na wylot przebił jej ciało. Sprawa morderstwa maskotki Grecji tak rozwścieczyła mieszkańców, że wyznaczono nagrodę za znalezienie sprawcy tej zbrodni, a prokuratura wszczęła swoje śledztwo.

Znana w całej Grecji foka Kostis nie żyje. Ktoś celowo trafił w nią harpunem
Znana w całej Grecji foczka Kostis nie żyje. Jej śmierć wstrząsnęła mieszkańcami kraju, bowiem zwierzę było pewnego rodzaju maskotką i symbolem greckich wybrzeży. Wiele wskazuje na to, że foka została zabita celowo. Wyznaczona została nagroda pieniężna za wskazanie sprawcy.

Zobacz także