Pyton grasuje w Katowicach! Mieszkańcy znaleźli wylinkę węża

Prawdziwy szok przeżyli mieszkańcy Katowic. Na Osiedlu Tysiąclecia znaleziono dwie wylinki węża, które najprawdopodobniej pozostawił pyton mający 2,5 m długości. Trwają poszukiwania grasującego po stolicy województwa śląskiego gada.

Znaleziono dwie wylinki węża

Tydzień temu mieszkańcy katowickiego Osiedla Tysiąclecia odnaleźli pierwszą wylinkę, którą pozostawił wąż. Jak się okazuje, wczoraj na tym samym osiedlu natrafiono na drugą. O nietypowym znalezisku poinformował na Facebooku rzecznik prasowy katowickiej straży miejskiej.

Dzisiaj rano nad stawem Maroko na Os. 1000-lecia, mieszkanka osiedla znalazła coś, co wygląda jak wylinka węża. Leżała koło drzewa przy alejce nad stawem vis a vis bloku przy Piastów 22 – relacjonuje Jacek Pytel.

Wylinkę pozostawił pyton dywanowy

Według eksperta po Katowicach najprawdopodobniej grasuje 2,5-metrowy pyton dywanowy. To gatunek popularny zwłaszcza wśród hodowców zwierząt. Urząd Miasta w Katowicach zaprzecza jednak, że pyton uciekł z którejkolwiek z zarejestrowanych hodowli. Magistrat uspokaja, że pyton dywanowy nie jest groźny dla człowieka.

Gatunek dorasta do ok. 2 m długości, nie jest wężem jadowitym lub duszącym. Poluje głównie na myszy i szczury – poinformował urząd miasta.

Urzędnicy apelują także, by w przypadku zobaczenia węża natychmiast powiadomić straż miejską, która zajmie się przetransportowaniem zwierzęcia w bezpieczne miejsce.

W przypadku natrafienia na węża prosimy i kontakt ze Strażą Miejską w Katowicach (tel. 986 lub 32 3599 530), która wyśle specjalistyczny podmiot w celu schwytania węża i zapewnienia mu bezpieczeństwa – przekazali.

Czytaj także:

Brawurowa ucieczka z paszczy aligatora. Rowerzyście cudem udało się przeżyć
Aligator zaatakował mężczyznę na Florydzie. Do przerażającej sytuacji doszło podczas przejażdżki rowerowej w Parku Halpatiokee. Rowerzysta trafił do szpitala.

Malezja. Walec zmiażdżył ponad 1000 koparek kryptowalut o wartości 5 milionów złotych [WIDEO]
Malezyjskie służby zarekwirowały 1069 koparek kryptowalut, które do swojej pracy wykorzystywały kradziony prąd. Szacuje się, że wartość skradzionej energii elektrycznej wyniosła niemal 8 mln złotych. Sprzęt został widowiskowo zniszczony przez walec, a nagranie z tego zdarzenia trafiło do sieci.

Tajemnicze przedmioty na gdańskich plażach. W sieci zawrzało. Internauci szukają ich właściciela
Niespodziewany widok na gdańskich plażach. Turyści odkryli stojące w piasku kontenery. W sieci wybuchła prawdziwa burza. Internauci poszukują właściciela wywołującej poruszenie zguby.

Zobacz także