Kuba Wojewódzki komentuje rozstanie sławnej pary
W połowie lipca media obiegła informacja o rozpadzie związku Martyny Wojciechowskiej i Przemysława Kossakowskiego. Wielu wielbicieli tej podróżniczej pary nie mogło w to uwierzyć, ponieważ zaledwie trzy miesiące wcześniej podróżnicy wzięli ślub. Niestety wiadomość ta okazała się prawdziwa.
Teraz na łamach tygodnika "Polityka" do rozstania pary odniósł się Kuba Wojewódzki. Dziennikarz przyznał, że spodziewał się takiego finału i w swoim stylu zażartował z instytucji małżeństwa.
Gruchnęła wiadomość, jakoby małżeństwo Martyny Wojciechowskiej i Przemka Kossakowskiego przeszło już do historii. Podobno podróżnik wyprowadził się zaraz po ślubie. Wszystko zgodnie z moją teorią: małżeństwo to trzygwiazdkowy hotel. A dużo lepiej się śpi pod tysiącem gwiazd - napisał Wojewódzki
Koniec związku słynnych podróżników
Dla wielu fanów Martyny Wojciechowskiej i Przemysława Kossakowskiego ich związek wydawał się być idealny. W końcu oboje uwielbiają podróżować i mają niesamowitą charyzmę. Niestety kilka miesięcy po małżeństwie para rozstała się. Podróżniczka wyznała, że zakończenie związku nastąpiło nagle i nie była na to gotowa.
Po trzech latach związku i trzech miesiącach od ślubu, z dnia na dzień nastąpił koniec mojego małżeństwa. Ta nagła zmiana była dla mnie wielkim zaskoczeniem, bo odpowiedzialność, zobowiązanie i dane słowo są i zawsze będą dla mnie wartościami nadrzędnymi. Moja decyzja o ślubie była głęboko przemyślana i traktowałam ją bardzo poważnie - napisała na Instagramie
Dzień po Martynie do sprawy rozstania publicznie odniósł się równiej Przemysław Kossakowski. Stwierdził, że oceny ludzi, którzy znają całą sytuację jedynie z mediów, nie mają zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością. Zapewnił również, że nigdy nie podejmuje ważnych decyzji pochopnie.
Nie chcę uciekać od odpowiedzialności, chciałbym tylko napisać, że ocenianie, znając czyjeś życie jedynie przez pryzmat medialnej ekspozycji, to ocenianie na podstawie wyjątkowości niemającej wiele wspólnego z prawdziwym życiem. Ważne i bolesne decyzje nie są podejmowane z dnia na dzień. To zawsze trudny i skomplikowany proces. Nie zawsze go widzimy, a czasami pochłonięci własną wizją świata, widzieć nie chcemy. Żyjmy zatem najlepiej, jak potrafimy i pozwólmy robić to innym - napisał