Tragedia na Mazurach. Ciała nastolatków wyłowiono z jeziora

Do tragedii doszło we wtorek wieczorem. Dwóch 18-latków weszło do jeziora Świętajno na Mazurach i nagle zniknęło z powierzchni wody. O zdarzeniu poinformował policję ich zaniepokojony kolega, który pozostał na plaży. Ciała chłopców wyłowiono z wody.

Tragedia na jeziorze Świętajno

We wtorek koło 21:00 oficer dyżurny z policji w Szczytnie otrzymał zgłoszenie o dwóch 18-latkach, którzy weszli popływać do jeziora Świętajno i nie wrócili na brzeg. O zdarzeniu poinformował funkcjonariuszy zaniepokojony kolega nastolatków, który pozostał na plaży.

Jak relacjonował chłopak, przestraszył się gdy tylko zniknęli mu z oczu, bo nie był pewny czy potrafią dobrze pływać. Na jeziorze rozpoczęto poszukiwania z udziałem strażackich grup wodno-nurkowych z Olsztyna i Mrągowa.

Niestety jak poinformował w środę rano Bryg. Paweł Gryciuk z komendy wojewódzkiej PSP w Olsztynie, ciało jednego z chłopców odnaleziono niemal od razu po rozpoczęciu poszukiwań. Drugiego z nastolatków znaleziono na głębokości czterech metrów, w odległości 30 m od brzegu.

W obu przypadkach lekarz stwierdził zgon.

Trójka młodych osób przyjechała nad jezioro z powiatu wyszkowskiego w woj. mazowieckim.

Przejechał przez znak STOP i potrącił 16-latka. Uciekł z miejsca zdarzenia. Policja szuka sprawcy [WIDEO]
Mrożący krew w żyłach wypadek w Staniątkach w województwie małopolskim. Kierowca czarnego samochodu zignorował znak STOP i wjechał na skrzyżowanie. Doprowadził tym samym do zderzenia z jadącym prawidłowo 16-latkiem na motorowerze. Nastolatek z ciężkimi obrażeniami kończyn trafił do szpitala. Policja opublikowała nagranie sytuacji i poszukuje sprawcy, który uciekł z miejsca zdarzenia.

Zobacz także