Larry Rudolph – jedyny przyjaciel Britney?
W zeszłym miesiącu Britney wyznała w sądzie, że jest ubezwłasnowolniona i chciałaby odzyskać władzę nad swoim życiem. Od 2008 roku pieczę nad losem gwiazdy, a także jej majątkiem, sprawował głównie Jamie Spears – ojciec piosenkarki .
Menedżer Britney, Larry Rudolph napisał do Jamiego Spearsa i Jodi Montgomery – kuratorki artystki.
Z treści listu dowiadujemy się nie tylko o jego rezygnacji ze stanowiska. Jednocześnie wynika z niego, że księżniczka popu myśli o zakończeniu kariery scenicznej.
Minęło ponad dwa i pół roku, odkąd Britney i ja ostatnio się kontaktowaliśmy i kiedy to poinformowała mnie, że chce zrobić sobie przerwę w pracy na czas nieokreślony. Dzisiaj dowiedziałem się, że Britney ma zamiar oficjalnie przejść na emeryturę.
Już wcześniej Rudolph twierdził, że Britney może nigdy nie wrócić do formy i na poważnie zając się dalszą karierą. Wielokrotnie podkreślał, że dla niego ważne jest szczęście i zdrowie artystki.
Rola Rudolpha w ubezwłasnowolnieniu Britney
Menedżer podkreśla, że nigdy nie brał udziału w „wojnie o wolność” Britney. Nie był jej kuratorem i nie wie, jak faktycznie wygląda kontrola, jaką objęta jest jego podopieczna. Przeciwnicy menadżera twierdzą, że obecne działania mężczyzny ewidentnie wskazują na to, że chcę uniknąć odpowiedzialności. Chodzi o ewentualne zarzuty, jakie mogą paść w przyszłości pod jego adresem.
Z drugiej strony w okresie początków małżeństwa Britney, jej rozwodu i załamania nerwowego Rudolph przerwał współpracę z piosenkarką.
Jej drugi ojciec
Larry Rudolph wielokrotnie podkreślał, że traktuję Britney jak własną córkę. O swoim prawdziwym ojcu Spears powiedziała w sądzie:
Ojciec uwielbia kontrolę, jak posiada, żeby móc krzywdzić własną córkę.
Rudolf jest dumny ze współpracy z gwiazdą i z tego, co wspólnie, ciężką pracą, udało im się osiągnąć.
Życzę Britney zdrowia i szczęścia, będę przy niej, jeśli kiedykolwiek będzie mnie potrzebować, tak jak zawsze.
Larry pracował ze Spears od początku jej kariery - od 1995 roku. Na liście jego podopiecznych znajdziemy: Miley Cyrus i Justina Timberlake`a.
To dzięki menedżerowi Britney Spears udało się wrócić na szczyt w 2008 roku – wydano wtedy album Circus z utworem Womanizer.
Kolejne osoby opuszczają Britney
Nie tylko menadżer zrezygnował z „członkostwa w gwardii” wokalistki. Prawnik piosenkarki,
Samuel Ingham, także ustąpił ze swojej funkcji. Pracował dla gwiazdy od 2008 roku - wybrany przez sąd. Dopóki Britney nie znajdzie nowego adwokata, mężczyzna będzie reprezentował jej interesy. Spears chciałaby samodzielnie wybrać nowego prawnika.
Tymczasowa kuratorka gwiazdy, nie zamierza jej opuszczać:
Pani Montgomery będzie nadal pełnić funkcję kuratorki tak długo, jak życzyć sobie będą pani Spears i sąd.
Dramat Britney trwa od lat
Problemy artystki zaczęły się po jej rozstaniu z mężem, Kevinem Federlinem. Para rozwiodła się w 2007 roku. Batalia o opiekę nad wspólnymi dziećmi – synami: Seanem Prestonem i Jaydenem Jamesem zakończyła się początkiem 2008 roku – Federline otrzymał wyłączną opiekę. W tym samy roku ojciec gwiazdy wystąpił o jej ubezwłasnowolnienie. Britney miała problemy z narkotykami i alkoholem, przeżyła załamanie nerwowe. Stwierdzono wówczas, że stanowi zagrożenie dla siebie i otoczenia. W 2016 roku związała się Samem Asgharim, modelem, tancerzem i trenerem personalnym.
14 lipca 2021 roku odbędzie się kolejna rozprawa w sprawie Britney.