Piotr Żyła jest w związku z Marceliną Ziętek z „19+”
Justyna i Piotr Żyłowie, którzy byli małżeństwem przez dwanaście lat i doczekali się wspólnie dwójki dzieci, rozstali się w atmosferze skandalu. Podczas gdy skoczek nigdy nie chciał oficjalnie wypowiadać się na temat rozwodu, Justyna nie przestawała publicznie obrzucać go rozmaitymi oskarżeniami. W międzyczasie zaczęły pojawiać się doniesienia, że Piotr znalazł nową miłość i po rozwodzie próbuje na nowo ułożyć sobie życie u boku młodziutkiej gwiazdy serialu „19+”. W końcu po wielu miesiącach medialnych spekulacji na początku czerwca 34-letni sportowiec potwierdził, że jest w związku z młodszą o jedenaście lat Marceliną Ziętek.
Była i obecna partnerka Piotra Żyły kłócą się w sieci
Marcelina Ziętek dotychczas nie mieszała się w konflikt Żyłów. Chociaż Justynie nadal co jakiś czas zdarza się atakować byłego męża, to ani Piotr, ani jego nowa partnerka nie odpowiadali dotąd na jej „zaczepki”. W końcu jednak nowej partnerce skoczka puściły nerwy. 23-latka opublikowała w sieci nagranie, w którym oskarża Justynę Żyłę. Poszło o psa. Na odpowiedź byłej żony Piotra nie trzeba było długo czekać.
Marcelina Ziętek i Justyna Żyła – spór o nowego psa
Marcelina Ziętek udostępniła na InstaStories emocjonalne nagranie. Ponieważ w sieci szybko pojawiła się odpowiedź Justyny Żyły, nie ma wątpliwości, że nowa partnerka Piotra Żyły mówiła właśnie o niej. 23-latka na początku zasugerowała, że Żyła chce się do niej upodobnić, ponieważ sprezentowała swoim dzieciom dokładnie takiego psa, jakiego ona posiada od dłuższego czasu. Dała także do zrozumienia, że poprzedni pies w domu Justyny nie był dobrze traktowany. Ziętek twierdzi, że 34-latka miała trzymać Yorkshire terriera uwiązanego przy budzie. Jest przekonana, że decyzja o przygarnięciu nowego pupila nie została przez Justynę przemyślana i była jedynie jej „kaprysem”.
Czy jak sobie ktoś kupi takiego samego psa jak ja, to będzie jak ja? Nie wydaje mi się. Takie pochopne decyzje to jest tak głupie, tak głupie… że mi się po prostu w głowie nie mieści, jak ludzie tak są nieodpowiedzialni. Mam nadzieję, że nie będzie tak, jak z poprzednim psem. Bo dokładnie wiem, co się z nim stało. Czy uważacie, że mały york to jest pies do budy? To może z tym pieskiem będzie to samo? Po prostu kaprysy, zachcianki… Nie mieści mi się to w głowie, jak można być takim człowiekiem. (…). Po prostu nie wyobrażam sobie, że ktoś mógł sobie kupić psa dla zachcianki, dla zabawy. (…) Dopilnuję, żeby temu pieskowi się nic nie stało – grzmiała Ziętek.
Wkrótce pojawiła się oficjalna odpowiedź Justyny Żyły. I ona zabrała głos za pośrednictwem InstaStories. 34-latka opublikowała tam obszerną wypowiedź, w której odniosła się do zarzutów. Na początku zaznaczyła, że nowy pies należy do jej 9-letniej córki Karoliny i miał być prezentem od Piotra Żyły. Ponadto oskarżyła Marcelinę o to, że ta próbuje rywalizować z jej dziećmi o uwagę ich ojca. Zaprzeczyła także, jakoby to, co Ziętek powiedziała o ich poprzednim pupilu, było prawdą.
Moje dziecko dostało wczoraj od swojego taty psa. Oczywiście jest bardzo za niego wdzięczne. Jak widać, nie umknęło to uwadze osoby, która zwykła rywalizować o atencję i uwagę z moimi dziećmi. Widać wszystkie dzieci dostają od „taty” takie same prezenty… Mnie interesuje szczęście i radość mojej córki, i nie będę nadal pozwalała na konkurowanie – kto spędził z Piotrem więcej czasu i dostał większy prezent. Co do mojego poprzedniego psa – radzę uzupełnić wiedzę… A nie rzucać fałszywymi oskarżeniami, zresztą bardzo mocnymi – odpowiedziała Justyna Żyła.
fot. Instagram/@justynazyla
fot. Instagram/@marceepan
fot. Instagram/@justynazyla