Na polskich drogach dochodziło wcześniej do niebezpiecznych sytuacji
Na polskich drogach często dochodzi do kuriozalnych bądź niebezpiecznych sytuacji. Niedawno opisywaliśmy bójkę kierowców na autostradzie A4. Kierowcy pobili się w kolejce do bramek przed Wrocławiem. Wszystko uchwycił wideorejestrator. Nagranie z tej sytuacji trafiło kilka dni temu do Internetu.
Wymuszanie pierwszeństwa, wyprzedzanie na linii ciągłej, zajmowanie dwóch pasów ruchu przy zwężeniu – to tylko mała część biblioteki wykroczeń kierowców, która jest utrwalana przez samochodowe wideorejestratory. Czasem dochodzi na polskich drogach do tak kuriozalnych sytuacji, że ciężko je opisać. Ostatnia nagrana przez jednego z kierowców szczególnie szokuje, zwłaszcza swoją głupotą.
Wszedł na dach rozpędzonego samochodu i rozebrał się
Na upublicznionym nagraniu widzimy, jak mężczyzna wychodzi przez okno rozpędzonego samochodu, który według autora nagrania pędzi przeszło 80 km/h. Mężczyzna wdrapuje się na dach jadącego z dużą prędkością samochodu i kładzie się na nim. Od czasu do czasu wystawia też ręce i nogi. W pewnym momencie nieodpowiedzialny pasażer zaczął się rozbierać na dachu pędzącego pojazdu. Całe zdarzenie zarejestrował telefonem komórkowym pasażer jadący za tym samochodem.
Mężczyzna zarejestrowany na nagraniu sprawił nie tylko zagrożenie pozostałym uczestnikom ruchu drogowego, ale przede wszystkim sobie. Gdyby przypadkiem upadł z pędzącego z dużą prędkością samochodu miałby niewielkie szanse na przeżycie.