Ewa Bem wznawia karierę
Pamela, córka Ewy Bem, przegrała walkę z chorobą nowotworową w 2017 roku. Po tym tragicznym zdarzeniu piosenkarka zdecydowała się zawiesić swoją karierę muzyczną. W ubiegłym roku artystka w jednym z wywiadów zdradziła, że odczuwa potrzebę kontaktu i przebywania na scenie. Teraz, w rozmowie z Dorotą Wellman Ewa Bem zdradziła, że jest gotowa wrócić i zobaczymy ją już w lipcu w Gdyni na festiwalu „Lady Jazz”. Wokalistka przyznała, że stresuje się przed tym wydarzeniem.
To bardzo duży koncert. Drżą mi kolana. Bardzo się do tego przygotowuje, bo nie było mnie cztery lata. Zaśpiewam koncert, który będzie się składał wyłącznie z polskich piosenek jazzowych – powiedziała
Ewa Bem powraca, ponieważ dostała znak od córki?
Po śmierci córki Ewa Bem nie chciała kontynuować swojej kariery artystycznej i odcięła się od mediów. Rok temu zdradziła, że nie wyklucza powrotu na scenę, jednak dopiero wówczas, kiedy ukochana Pamela da jej znak. Dorota Wellman postanowiła zapytać piosenkarkę, czy otrzymała taki znak. Ewa przyznała, że poczuła, że jej zmarła córka bardzo chce, aby wróciła na scenę.
Tak. To nie był jakiś jeden moment czy jeden błysk, ale bardzo, bardzo czułam, że ona tego chce - wyznała Ewa Bem
Ewa Bem zdradziła także, że jeszcze niedawno zupełnie nie wyobrażała sobie tego, że może stanąć na scenie i zaśpiewać. Wyznała, że czuje się wykończona psychicznie i szuka spokoju i z tego powodu wznowienie kariery będzie przebiegać etapami.
Na początku to ja tylko udawałam, że żyję. W ogóle nie mogłam sobie wyobrazić, że stanę przed mikrofonem i zaśpiewam. Nie mogę sobie pozwolić na ten sam pęd co kiedyś. Jestem w pewnym sensie zdewastowana i emocjonalnie, i nerwowo. Dlatego też szukam wszędzie spokoju, czasu dla siebie. Uczę się asertywności. Dotrę pewnie wszędzie, ale nie od razu – powiedziała artystka