Meghan Trainor usunęła z sieci swój nowy teledysk

Klip do piosenki "Me Too" zniknął z jej oficjalnego kanału zaraz po opublikowaniu. Meghan stwierdziła, że nie wypadła w nim korzystnie.

Teledysk do piosenki „Me Too” pojawił się w sieci zaledwie kilka godzin temu. Do utworu promującego najnowszy album Meghan Trainor powstało dowcipne, kolorowe wideo, w którym amerykańska wokalistka w piżamie, a później w przebraniu żyrafy przedstawiała swoją poranną toaletę, by w końcu zaprezentować się w kusej, obcisłej sukience i pełnym makijażu.


Klip zniknął z sieci tak szybko, jak się pojawił. Meghan stwierdziła, że nie wypadła w nim korzystnie, bo… przy edycji wideo bez jej wiedzy użyto Photoshopa. Teledysk do piosenki „Me Too” został usunięty z YouTube na wyraźną i stanowczą prośbę wokalistki, która skomentowała całą sytuację na swoim Snapchacie. „Nie mogłam zatwierdzić tego wideo, dlatego zniknęło” – tłumaczy autorka piosenki „Me Too”, dodając: „Czuję się zażenowana”.

„Moja talia nie jest tak wąska. Gdy nagrywaliśmy teledysk, wyglądała na naprawdę szeroką!” – powiedziała o zmianach, jakie graficy przeprowadzili bez jej wiedzy. „Nie wiem, dlaczego nie spodobała im się moja talia…”

My też nie mamy pojęcia. Mamy jednak nadzieję, że teledysk do nowej piosenki Meghan powróci do sieci już niedługo, tym razem jednak w nieedytowanej przez grafików wersji. W klipie do swojego największego przeboju „All About That Bass” Trainor pokazała wystarczająco dobrze, że wcale nie potrzebuje ich ingerencji.






Zobacz także