Ola Żebrowska w bieliźnie. Pokazała ciało bez filtrów. "Zdarza mi się przed lustrem wyszeptać soczyste "o fu"

Aleksandra Żebrowska udostępniła w mediach społecznościowych odważny wpis. Pokazała zdjęcie, do którego zapozowała w staniku, i napisała o swoich kompleksach. Zwraca uwagę na to, jak ważna jest samoakceptacja.

Ola Żebrowska w bieliźnie o samoakceptacji

Aleksandra Żebrowska zyskała dużą popularność dzięki swojej aktywności w sieci. Ukochana aktora Michała Żebrowskiego prężnie działa na Instagramie, gdzie obecnie śledzi ją już przeszło 145 tysięcy osób. Profil Oli Żebrowskiej wyróżnia się z tłumu. Mama trójki dzieci unika koloryzowania rzeczywistości. Fani doceniają nie tylko jej szczerość, ale także niemałe poczucie humoru i dystans.

Ola Żebrowska nie boi się poruszać ważnych tematów w mediach społecznościowych. Udowodniła to po raz kolejny swoim najnowszym wpisem na Instagramie. Udostępniła kadr, na którym jest w staniku. Pod spodem podzieliła się swoimi refleksjami dotyczącymi kompleksów.

Aleksandra Żebrowska w nowej kampanii

Aleksandra Żebrowska dołączyła do kampanii jednej z marek kosmetycznych, która ma na celu promowanie tzw. ciałopozytywności i zwraca uwagę na to, jak nierealne standardy piękna wykreowały media społecznościowe. Ola przyznaje, że jej samej zdarza się krytycznie oceniać swój wygląd.

Zdarza mi się stawać przed lustrem i skanując się od góry do dołu, w pierwszym odruchu wyszeptać soczyste „o fu”. Podobnie jest, jak przeglądam straszne zdjęcia w telefonie, które zrobiły mi dzieci albo mąż – wtedy już nie szeptem. (…) Zastanawialiście się kiedyś, co czują nasze dzieci, kiedy to słyszą z ust własnej „ukochanej mamy”? To wieczne narzekanie na to, jak wyglądamy, że nie jesteśmy wystarczająco: szczupłe, piękne, idealne, jędrne, fit? – pisze mama trójki dzieci.

Żebrowska podkreśla, jak ważne jest budowanie poczucia własnej wartości nie tylko u nas samych, ale i u najmłodszych:

Tak, żeby nikt nie czuł, że musi zmieniać swój wygląd za pomocą aplikacji czy filtrów, żeby wpasować się w nierealny ideał piękna promowany w mediach społecznościowych

I wyjaśnia:

Nie chodzi o to, żebyśmy nagle wbrew sobie przestali o siebie dbać, malować się i myć, ćwiczyć czy golić nogi. Chodzi o to, żebyśmy dobrze czuli się we własnym ciele, bez filtra. Żebyśmy czuli, że to, czy jesteśmy „w formie” albo czy mamy pryszcze, fałdy, rozstępy, cellulit – nie jest w nas najważniejsze

Amerykańska gwiazda kompletnie nago. Lizzo pokazała ciało bez retuszu
Amerykańska wokalistka Lizzo opublikowała w sieci odważne selfie. To niewyretuszowane zdjęcie, do którego zapozowała zupełnie nago. "Normalnie poprawiłabym mój brzuch i wygładziła skórę, ale..." - pisze pod spodem.

Wpis ukochanej Michała Żebrowskiego, podobnie jak wiele innych jej publikacji, spotkał się z bardzo pozytywnymi reakcjami fanów. Internauci docenili, że Ola zaangażowała się w kampanię zwracającą uwagę na tak istotny problem.

Super, trzeba mówić o tym głośno. Rodzice dla dzieci są największym autorytetem, jedynym jaki mają. Gdy słyszą ciągle narzekanie na samego siebie, właśnie tego zaczynają się uczyć od najmłodszych lat. A później ciężko wytłumaczyć zakompleksionej nastolatce, że jest wartościowa

Tak, podpisuję się pod tym rękami i nogami, z cellulitem i rozstępami. Niedawno nauczyłam się akceptować swoje ciało i bardzo polecam! Dodawanie zdjęć bez filtra jest jak terapia

Takie posty powinny pojawiać się częściej, u każdego!

Nie mogli wybrać lepszej ambasadorki do tej kampanii! – ocenili komentatorzy.

Zobacz także