Robert Lewandowski na okładce "New York Timesa"
Kapitan reprezentacji Polski z każdym kolejnym miesiącem udowadnia, że w pełni zasłużył na tytuł najlepszego piłkarza świata. Jego wyczyny szeroko komentowane są już nie tylko w Europie, ale także za oceanem. Robert Lewandowski znalazł się na okładce poniedziałkowego wydania "New York Timesa". Dziennikarze tego jednego z największych dzienników w Stanach Zjednoczonych postanowili spróbować wyjaśnić, co takiego ma Polak, czego brakuje innym topowym piłkarzom.
Rory Smith zatytułował artykuł o Robercie Lewandowskim "The Making of A Goal Machine" ("Tworzenie maszyny do strzelania goli"). W nagłówku mogliśmy wyczytać, że napastnik Bayernu Monachium to "najbardziej kompletny, bezwzględny i najbardziej wytworny napastnik swojego pokolenia". Autor uzasadnił wybór takiego tytułu tym, w jaki sposób Robert strzela swoje bramki. Czytamy, że Lewandowski przetwarza informacje niczym komputer i piekielnie szybko wykorzystuje nową wiedzę, aby być jeszcze skuteczniejszym.
Wyostrzył swój instynkt do tego stopnia, że bez zastanowienia może wchłonąć wszystkie informacje potrzebne do rozwiązania problemu i zdobycia gola w ułamku sekundy. Zamienił się w maszynę - napisał Smith
W pogoni za Gerdem Muellerem
Wielu ekspertów twierdzi, że jeszcze nigdy reprezentant Andory nie miał takiego wpływu na losy Ligi Mistrzów, jak w tym sezonie. Jest w tym wiele prawdy, ponieważ to w meczu z tą reprezentacją Robert Lewandowski doznał urazu, przez który nie mógł wystąpić w meczu swojej drużyny klubowej przeciwko PSG w półfinale tych najbardziej prestiżowych rozgrywek. Z pewnością absencja najlepszego piłkarza świata odbiła się na skuteczności całego Bayernu Monachium, który musiał uznać wyższość Paryżan.
Robert Lewandowski może się teraz skupić na rekordzie, który do niedawna wydawał się kosmiczny i nieosiągalny. Mowa o wyczynie Gerda Muellera, który w sezonie 1971/1972 zdobył 40 bramek w jednym sezonie Bundesligi. Mimo że kontuzja wykluczyła Polaka z aż czterech meczów ligowych, to nadal ten rekord jest na wyciągnięcie ręki. Robert Lewandowski w sobotnim spotkaniu z Borussią Moenchengladbach zdobył hat-tricka i ma już na swoim koncie 39 trafień. Przy średniej 59 minut na gola pobicie osiągnięcia legendarnego Niemieckiego piłkarza wydaje się być formalnością.