Książę Filip został uśmiercony. Podano komunikat o jego śmierci. Niefortunna pomyłka wywołała burzę

Brytyjska stacja telewizyjna kilka dni temu wyemitowała czarno-białe nagranie, które niektórzy widzowie wzięli za informację o śmierci księcia Filipa. Ponadto jeden z przewoźników przekazał komunikat, który mówił wprost, że książę Edynburga nie żyje. Później przeprosił, ale w sieci i tak rozpętała się burza.

99-letni książę Filip trafił do szpitala

Książę Filip, który za trzy miesiące skończy 100 lat, w połowie lutego trafił do szpitala. Miał spędzić tam zaledwie kilka dni, jednak po niespełna dwóch tygodniach został przetransportowany do innej placówki. Według ustaleń brytyjskich mediów, w szpitalu św. Bartłomieja przeszedł operację serca.

Książę Edynburga przeszedł pomyślnie operację, która dotyczyła jego wcześniejszych problemów z sercem, w szpitalu św. Bartłomieja. Jego Królewska Mość pozostanie w szpitalu przez kilka dni na leczenie, odpoczynek i rekonwalescencję – podała w ubiegłym tygodniu na Twitterze dziennikarka „Daily Mail”.

Zagraniczne media: Książę Filip przeszedł operację serca! Cały świat drży o zdrowie 99-latka
Jak podają zagraniczne media, książę Filip przeszedł operację serca! 99-latek dwa tygodnie temu trafił do szpitala, w którym miał spędzić zaledwie kilka dni. Cały świat drży o zdrowie i życie męża królowej Elżbiety II.

Mąż królowej Elżbiety II uśmiercony

Temat zdrowia 99-letniego księcia Filipa jest szeroko komentowany w mediach społecznościowych. Ostatnio w sieci zawrzało, a wszystko za sprawą materiału wyemitowanego przez BBC Scotland. Jak podaje portal express.co.uk, transmitowane przez wspomnianą stację obrady parlamentu zostały przerwane czarno-białym nagraniem z księciem Edynburga w roli głównej. Niektórzy emisję archiwalnego filmu odebrali jako informację o śmierci męża królowej Elżbiety II. 

Ten film wyglądał jak nekrolog księcia Filipa – zaczęli komentować na Twitterze internauci.

Oliwy do ognia dolała niefortunna pomyłka brytyjskiego przewoźnika kolejowego. Jak donosi mirror.co.uk, na stronie internetowej firmy TransPennine Express ukazał się komunikat, który mówił wprost o śmierci 99-letniego księcia.

Na naszej stronie internetowej omyłkowo opublikowano oświadczenie o śmierci członka rodziny królewskiej. Gdy tylko dowiedzieliśmy się o tym błędzie, usunęliśmy oświadczenie – przekazał później przewoźnik, przepraszając za swój błąd i zapowiadając wewnętrzne śledztwo w tej sprawie.

Pomimo wystosowania przeprosin, Twitter znów zapłonął. I choć obie sytuacje zdają się bardzo niefortunnymi pomyłkami, to są też istną wodą na młyn dla fanów teorii spiskowych.

Zobacz także