Joanna Jędrzejczyk jurorką w programie TVP
W sobotę Joanna Jędrzejczyk postanowiła pochwalić się w sieci swoją nową pracą. Jedna z najlepszych zawodniczek MMA na świecie poinformowała fanów, że już niedługo będą mogli zobaczyć ją w jury jednego z programów emitowanych w Telewizji Polskiej. Wpis spotkał się z wieloma słowami krytyki pod adresem sportsmenki. Fani byli rozczarowani postawą Joanny Jędrzejczyk i zarzucali jej hipokryzję, ponieważ w jednym z wywiadów mówiła o wolności mediów w Polsce. Po fali hejtu zawodniczka postanowiła usunąć swój wpis.
Stop manipulacjom mediów! Koniec z plotkami i czarnym PR-em! Słuchajcie! Wystąpię w TVP i będę jurorką w dużym SHOW TVP. Zgadnijcie w jakim? Bardzo się cieszę na to nowe wyzwanie i już nie mogę się doczekać. Będzie się działo tej wiosny - przeczytaliśmy w usuniętym już poście
Joanna Jędrzejczyk tłumaczy, dlaczego skasowała wpis
Usunięcie posta nie spowodowało, że krytycy umilkli. Wie to także Joanna Jędrzejczyk, która postanowiła zabrać głos w tej sprawie i wyjaśnić, dlaczego zdecydowała się usunąć post, w którym chwaliła się swoją nową posadą. W swojej instagramowej relacji sportsmenka poprosiła wszystkich obserwujących, aby opanowali swe emocje.
Kochani, ostatni post wzbudził masę kontrowersji. Opanujmy się. Nie wyzywajcie się nawzajem na moich socialach, bo tego nie lubię - zaczęła
Na nagraniu usłyszeliśmy także, że Joanna Jędrzejczyk nie przejmuje się hejtem, ponieważ on po niej "spływa". Stwierdziła, że usunęła wpis jedynie dlatego, aby jej fani nie obrzucali się nawzajem epitetami, ponieważ nie są nam potrzebne jeszcze większe podziały. Poprosiła także internautów, aby "nie oceniali innych".
Przez skrajność wszystkich posty zostały usunięte, gdyż daleka jestem od skrajności i nienawiści. Nie usunęłam ich dlatego, że wylewa się na mnie fala hejtu, którego ja nie widzę i spływa to po mnie. Nie ciśnijcie sobie. Najbardziej mi szkoda Was, bo obrzucacie się epitetami. Nie ciśnijcie sobie. Niepotrzebne są nam jeszcze większe podziały w kraju, tylko miłość, życzliwość i większe zrozumienie - wyjaśniła Jędrzejczyk