Pokonał kilkaset kilometrów, by spotkać się z dziewczyną. Ma 13 lat

Dla miłości kilometry nie mają znaczenia? Udowodnił to 13-letni mieszkaniec Puerto Real koło Kadyksu w Andaluzji. Chłopiec mimo obostrzeń sanitarnych pokonał 650 km, by spotkać się z dziewczyną poznaną w Internecie.

13-latek pokonał 650 km, by spotkać się z dziewczyną

Gdy rodzice 13-letniego Darka wrócili w niedzielę z zakupów do domu, wpadli w panikę. Otwarte mieszkanie, włączona konsola, brak tysiąca euro  i ani śladu po ich synu! Zawiadomiono policję, zorganizowano poszukiwania, rozpowszechniono wizerunek chłopca w mediach społecznościowych, telewizji i prasie. W tym czasie 13-latek celowo mylił tropy…

Nastolatek, zdając sobie sprawę, że będzie poszukiwany, zostawiał po sobie fałszywe tropy. Ze swojego telefonu pisał na WhatsAppie do kolegów, że jest w Bilbao, później przesłał im nagranie, w którym poinformował, że został porwany, a porywacze żądają okupu. Ponadto chłopiec nie odbierał telefonu i zablokował połączenia z członkami rodziny.

Wszystkiemu winna miłość?

W końcu policji udało się ustalić prawdziwą lokalizację telefonu 13-letniego Darka. Chłopiec przebywał w Madrycie, oddalonym od jego miejsca zamieszkania o 650 km. Jak się okazuje, nastolatek poznał przez Internet dziewczynę, która mieszka w stolicy Hiszpanii. 13-latek nie mógł doczekać się spotkania z ukochaną i mimo obostrzeń sanitarny związanych z pandemią, opuścił swoje miasto i udał się do Madrytu.

Region Madrytu i Andaluzji pozostaje cały czas zamknięty. Policja pada sprawę, jak nastolatkowi udało się opuścić miasto i uniknąć kontroli policyjnych. 

Czytaj także:

Stracił orientację i nie potrafił trafić do domu. Policja pomogła w odnalezieniu mężczyzny
Dzięki szybkiej interwencji policjantów z krośnieńskiej komendy udało się odnaleźć 31-latka, którego zaginięcie zgłosiła rodzina. Mężczyzna stracił orientację podczas powrotu do domu. Przebywał w warunkach, które mogły zagrażać jego życiu.

Napad na kuriera okazał się oszustwem. Sfingował rozbój razem z kolegą, grozi im do 8 lat więzienia
Kilka tygodni temu w Myślenicach zgłoszono napad na kuriera jednej z firm przewozowych. Mężczyzna zgłosił kradzież i utrzymywał, że spryskano go gazem, a potem ukradziono mu saszetkę, w której miał 5600 złotych. W czasie śledztwa okazało się, że to inscenizacja i oszustwo zaplanowane w zmowie ze znajomym.

Zobacz także