Robert Lewandowski w „Dzień dobry TVN”
Anna i Robert Lewandowscy pilnie strzegą prywatności swojej rodziny. Napastnik niemieckiego Bayernu Monachium, który w ubiegłorocznym plebiscycie FIFA został wybrany najlepszym piłkarzem świata, rzadko mówi publicznie o swoim życiu prywatnym. Ostatnio zrobił jednak pewien wyjątek dla „Dzień dobry TVN”. Mateuszowi Hładkiemu udało się porozmawiać z Robertem Lewandowskim na temat relacji, jakie łączą go z najbliższymi. Piłkarz otworzył się również na temat problemów małżeńskich.
Robert Lewandowski o kryzysie w małżeństwie
Małżeństwo Lewandowskich uchodzi za idealne. Jednak nawet w ich związku zdarzają się trudniejsze momenty. Robert nie nazywałby ich jednak kryzysami.
Kryzys – raczej nie mieliśmy. Oczywiście były ciche minuty, bo ciche dni u nas nie bywają. To raczej minutowo, godzinowo można powiedzieć. Pielęgnowanie związku jest bardzo ważne. Dopóki rozmawiasz na każdy temat, który cię trapi, który jest ciężki, ta druga strona też łatwiej cię zrozumie, albo siebie – i wtedy łatwiej można zaleźć rozwiązanie – powiedział Lewandowski.
Choć piłkarz nie lubi się kłócić, to przyznał także, że po małżeńskiej sprzeczce nie zawsze jako pierwszy wyciąga rękę na zgodę. Generalnie uważa jednak relację z Anną za udaną. Twierdzi, że w ich przypadku sprawdza się zasada o przyciąganiu się przeciwieństw.
Ania ma milion pomysłów, ma wizję, jest kreatywna. Ja jestem bardziej z tych spokojnych. Ania jest po prostu bardzo ekspresyjna, ma bardzo dużo energii do działania. (…) Gdzieś tam się uzupełniamy w tym wszystkim. (…) Jestem osobą, która nie lubi się kłócić. Oczywiście, lubię powiedzieć swoje zdanie. Zawsze staramy się znaleźć kompromis – wyznał w rozmowie z „Dzień dobry TVN”.
Robert Lewandowski mówi o swoich córkach
Kapitan reprezentacji Polski w piłce nożnej nie kryje, że rodzina zawsze będzie u niego na pierwszym miejscu. Pomimo natłoku zawodowych obowiązków Robert stara się poświęcać żonie i córkom jak najwięcej czasu. Czynnie uczestniczy w wychowywaniu Klary i Laury.
Jeśli chodzi o Klarę, to nie była dzieckiem śpiącym. Jak już się budziła, to na cały dom. Szczególnie przy Klarze wielokrotnie pomagałem Ani, pomimo tego, że nie pokazywała tego, jak zmęczenie jest wielkie. Tutaj było dużo, dużo nieprzespanych nocy. Mogę szczerze powiedzieć – przyznaje sportowiec.
Robert Lewandowski, jak każdy tata, chciałby być wzorem dla swoich córek. W rozmowie z „Dzień dobry TVN” wyjawił też, że chce wychowywać je świadomie, by podstawą ich relacji zawsze były szczere rozmowy.
Chciałbym być wzorcem dla moich córek. Taką osobą, która niezależnie od tego, na jakim etapie życia będą miały przed sobą problemy, to będą potrafiły ze mną rozmawiać, powiedzieć o nich, ewentualnie zapytać, czy miałbym dla nich jakąś radę. Chciałbym przede wszystkim, żeby zawsze miały swój rozum i swoje zdanie – powiedział.