Śmierć 31-latka w Wielkiej Brytanii
31-latni Daniel mieszkał w Wielkiej Brytanii. Kilka dni temu rodzina musiała zmierzyć się z ogromną stratą – mężczyzna poniósł bowiem nagłą śmierć, pozostawiając narzeczoną, 6-letnią córkę oraz najbliższych w ogromnym smutku. Niestety, koszt sprowadzenia ciała zmarłego do Polski jest bardzo duży i znacznie przekracza możliwości finansowe rodziny. Z tego powodu została zorganizowana międzynarodowa zbiórka.
Szanowni Państwo!
Piszemy z prośbą o pomoc w sprowadzeniu z Wielkiej Brytanii do Polski ciała tragicznie zmarłego dnia 28.01.2021 r. Daniela Fotomajczyka. Umarł w wieku zaledwie 31 lat. Pozostawił po sobie ukochaną 6-letnią córeczkę, narzeczoną oraz kochającą go rodzinę. Był zapalonym sportowcem, miłośnikiem wspinaczki niegdyś harcerzem. Niestety nie stać nas na opłacenie dużych kosztów sprowadzenia go do kraju i organizacji pogrzebu – prosimy o każdą pomoc.
Rodzina Daniela
Prośba o pomoc
Z prośbą o pomoc w mediach społecznościowych zwrócił się również brat tragicznie zmarłego Daniela, pisząc na swoim profilu:
(…) Starszy brat to ktoś, kto zastąpi rodziców kiedy trzeba, postawi do pionu, a nawet jeśli chwilę się z nim nie rozmawiało, daje pewność, że gdzieś na świecie jest ktoś, kto Cię kocha niezależnie od wszystkiego i zrobi wszystko, żeby móc Cię wesprzeć. Ja straciłem to wsparcie w czwartek. Daniel zostawił kochającą go niesamowicie 6-letnią córkę, wspaniałą narzeczoną, rodzinę, która zawsze była zainteresowana jak sobie radzi, ulubione sporty – wspinaczkę i kick-boxing oraz świeżo zaliczony semestr studiów, które zaczął w zeszłym roku. Nigdy nie sądziłem, że będę musiał pisać coś podobnego publicznie – nie tak skonstruowane jest życie. Jednak okoliczności są nieubłagane. Aby ściągnąć Daniela do Polski i godnie go pochować potrzebne są duże pieniądze, które w pandemicznej rzeczywistości przerastają możliwości mojej rodziny (…).