Prośba o pomoc dla florystów
Okrutny czas pandemii pokrzyżował wiele planów, a lokalnych przedsiębiorców postawił w bardzo trudnej sytuacji. Kiedy więc otrzymaliśmy telefon od pani Ani, która jest florystką, wiedzieliśmy, że trzeba pomóc!
Wszystkie śluby odpadły, wszystkie uroczystości, które w restauracjach były. Jakieś urodziny, chrzciny - wszystko odpadło. Nie ma okazji, ludzie nigdzie nie chodzą, nie spotykają się. Jedynie co, to pogrzeby, ale też ludzie mocno ograniczyli wyjścia na pogrzeby i idą tak naprawdę Ci, co muszą. Tarcza florystów nie obowiązuje w ogóle. My wszyscy leżymy. My nie dostaliśmy pomocy - wyznała.
Bez Was nie ma też nas, dlatego zwróciliśmy się do naszych słuchaczy z gorącą prośbą o wsparcie lokalnych kwiaciarni i stoisk, ogłaszając „Weekend z kwiatami w RMF FM”.
To, co działo się potem, przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Otrzymaliśmy od Was mnóstwo zdjęć przedstawiających kolorowe bukiety, które kupiliście w ramach naszej akcji – bardzo Wam dziękujemy!
Z Kwiatami przez Polskę
Nasza żółto-niebieska ekipa odwiedziła też kilka kwiaciarni; w piątek nasz reporter Michał Dobrołowicz rozmawiał w Warszawie m.in. z panią Bożeną, która opowiedziała nieco więcej na temat trudnej sytuacji florystów:
My nie mamy żadnego wsparcia od państwa. Każdy kupiony kwiatek dla nas to jest jedna osoba, która może dłużej pracować i utrzymać rodzinę (…).
Z kolei w sobotę reporter Krzysztof Kot w Lublinie poznawał… tajniki egzotycznych kwiatów, które – jak się okazało – są na wyciagnięcie ręki:
Mamy kwiaty z Ekwadoru, z Holandii, z Ameryki Środkowej (…). Nawet tulipany, które są wyhodowane u nas w kraju, też są wyhodowane z cebul importowanych na przykład z Nowej Zelandii, albo z Chile. (…) Każdy kwiatek ma swoją historię – relacjonowali pani Joanna oraz pan Leszek: lubelscy floryści.
„Weekend z kwiatami w RMF FM” wprawdzie dobiegł już końca, ale to nie oznacza, że odwołujemy nasze słowa namawiające do kupna kolorowych bukietów! Każda okazja jest dobra do tego, by wywołać uśmiech na twarzy najbliższych, a nasz gest może przynieść również wiele dobrego dla lokalnych przedsiębiorców. Pomagajmy!