Zwycięska para
Pierwsza polska edycji randkowego reality show „Love Island. Wyspa miłości” cieszyła się ogromną popularnością. Zwycięską parą okazała się Sylwia Madeńska i Mikołaj Jędruszczak, którzy opuścili wyspę nie tylko bogatsi, ale także zakochani. Para tworzyła nie tylko medialny, ale także całkiem udany związek, została nawet zaproszona do udziału w "Tańcu z Gwiazdami". Tancerka i tenisista odpadli z programu tuż przed finałem, jednak już wtedy nie byli ze sobą.
Ich związek przetrwał rok. Oboje chcieli walczyć o tę relację do samego końca, ponieważ zdecydowali się na terapię dla par, jednak nawet to nie zdołało uchronić ich przed rozstaniem. Pierwszy o zerwaniu poinformował fanów Mikołaj. Tenisista opublikował na swoim Instagramie emocjonalny wpis, w którym ogłosił ostateczne rozstanie ze swoją partnerką i przyznał, że to on podjął tę decyzję.
Sylwia o kulisach rozstania
Niedawno Sylwia Madeńska postanowiła opowiedzieć o rozstaniu z Mikołajem. Podczas rozmowy w programie "Plotkersi" tancerka wyznała, że zakończenie tego związku dużo ją kosztowało. Przyznała także, że ma żal do byłego partnera o to, jak postanowił przedstawić całą sprawę w mediach społecznościowych. Sylwia powiedziała, że mimo wszystko rozumie Mikołaja, ponieważ działał pod wpływem emocji, jednak ma nadzieję, że kiedyś odniesie się jeszcze do swojego zachowania.
Nie ukrywam, że mam duży żal do Mikołaja, że w ogóle zdecydował się na taką formę komunikacji. Też miałam propozycje różnych wywiadów, ale nie zgodziłam się na nie. Uważam, że emocje są złym doradcą. Mam dużo empatii w sobie. To może głupie, ale jestem w stanie zrozumieć Mikołaja. Ta empatia czasem mnie gubi. Uważam, że Mikołaj wie, że przesadził. Wie doskonale, że przesadził. Mam nadzieję, że kiedyś się ustosunkuje do tego. Zrobił to w ogromnej dawce emocji. Widać, że był bardzo na mnie zły i chciał te emocje wyrzucić. Jestem pewna, że jest świadomy, że przesadził i że teraz by tego nie zrobił - powiedziała Sylwia
Celebrytka zmagała się z bulimią
W tym samym wywiadzie Sylwia Madeńska opowiedziała również o swoich problemach zdrowotnych, na które cierpiała w czasach, kiedy występowała na turniejach tańca. Przez kilka lat tancerka zmagała się z bulimią, teraz postanowiła zaapelować do osób, które cierpią na te chorobę, aby nie bały się szukać pomocy.
Kiedyś, jak miałam formę turniejową, przez kilka lat zmagałam się z bulimią. Była straszna pogoń za wymarzoną sylwetką. To wszystko siedzi w głowie. (...) Ja poszłam do psychologa, który mi pomógł. Chce zaapelować do tych dziewczyn, żeby nie walczyły z tym same i nie bały się zgłosić po pomoc - powiedziała w programie "Plotkersi"