Gwiazda "Klanu" pokonała koronawirusa, narzeka na system. "Nikt mnie nie sprawdzał, nikt nie zadzwonił"

Dorota Naruszewicz zwyciężyła walkę z koronawirusem. Gwiazda "Klanu" postanowiła opowiedzieć o tym, z czym się mierzyła podczas choroby. Aktorka stwierdziła, że system jest obecnie niewydolny i podkreśliła, jak wiele zależy teraz od nas samych.

Dorota Naruszewicz miała koronawirusa

Pandemia koronawirusa w naszym kraju dotyka coraz większej ilości osób. Wirus nie oszczędza żadnej grupy społecznej. Niemal codziennie słyszymy o nowych zachorowaniach także wśród ludzi show-biznesu. Dorota Naruszewicz także jakiś czas temu została nim zakażona, jednak teraz jest już zdrowa.

Gwiazda serialu "Klan" ogłosiła właśnie, że pokonała Covid-19 i za chwilę kończy obowiązkową izolację. W swoim obszernym wpisie, który opublikowała na Instagramie, możemy przeczytać m.in. o tym, jak funkcjonują instytucje, które mają pomagać zakażonym. Dorota Naruszewicz nie ukrywa także radości z tego, że jest już zdrowa i obyło się bez poważnych objawów.

Wracam do życia. Jeszcze dwa dni izolacji. Covid pokonany. Nie musze Wam mówić jak się ciesze. Wirus potraktował mnie łaskawie i poza bólem glowy, lekką gorączką, osłabieniem utratą smaku, węchu ,niczym więcej mnie nie zmęczył - napisała

 

 

Gwiazda "Klanu" o swojej izolacji

Dorota Naruszewicz oprócz tego, że łagodnie przeszła koronawirusa, nie miała dla nas zbyt dobrych informacji. Aktorka w ostrych słowach odniosła się do systemu opieki nad chorymi, który według niej nie działa, jak należy. Dorota twierdzi, że w czasie izolacji nie była kontrolowana przez żadną instytucję, nikt do niej nie przychodził, ani nie dzwonił.

Bardzo wiele w tej epidemii zależy od nas samych. System nie wyrabia, nikt w tej chwili nie nadzoruje stosowania się do obostrzeń izolacji. Nikt mnie nie sprawdzał, nie zadzwonił, sanepid cisza. To od naszej uczciwości i odpowiedzialności zależy zdrowie innych. Sami musimy wymagać od siebie dojrzałych postaw, bo nasze państwo nie poprowadzi nas za rączkę, nie da klapsa (prędzej kopa w d...) nie przypilnuje, nie nakaże - tyle a tyle dni w kwarantannie - napisała aktorka

We wpisie gwiazdy znalazł się także apel do osób, które, tak jak ona, przygodę z koronawirusem mają już szczęśliwie za sobą. Dorota Naruszewicz namawia takie osoby do oddawania swojego osocza, które potrafi pomóc ciężko chorym na Covid-19.

Jak tylko bede mogła podzielę się osoczem z wdzięcznością za ozdrowienie. Namawiam też innych aby oddawali osocze. Wielu bedzie go potrzebowało - apelowała

49-letnia gwiazda "Klanu" pozuje nago. Dorota Naruszewicz zasłonięta jedynie gazetą [ZDJĘCIA]
Dorota Naruszewicz, która przez lata wcielała się w postać Beaty Boreckiej w serialu: "Klan", postanowiła zaskoczyć swoich obserwatorów w sieci! 49-letnia aktorka wrzuciła na Instagram dość śmiały kadr, na którym pozuje nago.

Zobacz także