Gotowanie zero waste
Co raz więcej się mówi o wykorzystywaniu resztek w kuchni oraz o filozofii zero waste. Czy zawodnicy MasterChefa umieją świadomie i odpowiedzialnie gotować? Tego chcieli się dowiedzieć jurorzy! Kucharze amatorzy mieli w 60 minut ugotować pyszne danie ze składników, które zostały po ostatnim gotowaniu bigosu, leczo i gulaszu. Okazało się, że wiele uczestników faktycznie gotuje w zgodzie zero waste i wykorzystuje warzywa, owoce, nabiał czy mięsa do końca - bez wyrzucania resztek.
Kasia podała zapiekankę z mięsem wołowym, Ola przygotowała faszerowane papryki, Diana zrobiła meksykańskie fajitas, Karolina faszerowała cukinię i paprykę, Sylwia przygotowała gołąbki nadziewane mięsem, Joanna postawiła na placki z cukinią, Janek przygotował gnocchi, Rafał zrobił roladę wołową, Tomasz podał zrazy wieprzowe, Adrian roladki cukiniowo-marchewkowe, a Tomek postawił na wrapa z mięsem mielonym.
W tej konkurencji na wyróżnienie zasłużyli: Kasia, Ola, Janek, Tomek i Adrian. Najlepsza okazała się Ola, która nie spodziewała się nawet tego, jaka czeka ją nagroda!
Masterclass z Olą
Ola dostała możliwość poprowadzenia lekcji gotowania dla pozostałych uczestników! Kobieta musiała pokazać, jak od podstaw przygotowuje swoje popisowe danie. Postawiła na dorsza na cydrowo-cytrynowym risotto. Reszta zawodników dostała 60 minut na odwzorowanie tego dania! Ola mogła zabrać na balkon jeszcze jedną osobę - postanowiła zaprosić Sylwię.
Z tym zadaniem najlepiej sobie poradzili: Karolina, Janek i Rafał. Z programem niestety pożegnała się Joanna Mrozek.