Nie żyje Eddie Van Halen. Legendarny muzyk był śmiertelnie chory

Nie żyje Eddie Van Halen, gitarzysta słynnego hardrockowego zespołu Van Halen. Wirtuoz gitary chorował na raka. Odszedł w wieku 65 lat.

Eddie Van Halen nie żyje

Zmarł Eddie Van Halen, założyciel legendarnego zespołu Van Halen. Świat żegna wybitnego amerykańskiego gitarzystę-wirtuoza i klawiszowca rockowego. Muzyk odszedł w wieku 65 lat, od dłuższego czasu chorował na raka. O jego śmierci poinformował syn, Wolf Van Halen.

Nie mogę uwierzyć, że to piszę, ale mój ojciec przegrał długą walkę z rakiem. Był najlepszym ojcem, o jakim mogłem marzyć. Każdy moment, który z nim dzieliłem na scenie i poza nią był darem. Moje serce jest złamane i nie wiem, czy kiedykolwiek pozbieram się po tej stracie. Kocham cię bardzo – napisał na Twitterze Wolf.

Eddie Van Halen – kim był?

Eddie Van Halen pochodził z bardzo muzykalnej rodziny. Jego muzyczną inspirację stanowiła twórczość Jimiego Hendrixa. Sławę Van Halenowi udało się osiągnąć dzięki rozpowszechnieniu techniki tzw. tappingu. Słynną grupę Van Halen założył w 1971 roku. Do największych hitów zespołu należą utwory „Jump” czy „Can’t Stop Loving You”.

Ed nie czuje się dobrze – miał powiedzieć na początku roku w jednym z wywiadów David Lee Roth, wokalista grupy Van Halen. Na początku XXI wieku u gitarzysty zdiagnozowano raka przełyku. Po diagnozie część tego organu została mu usunięta. Van Halen zmarł 6 października 2020 roku.

Źródło: RMF24.pl

Zobacz także