Kasia Glinka szczerze o: gorącej kąpieli, zadbanych dłoniach i... bieliźnie!

Kasia Glinka w ogniu niewygodnych pytań Maćka Dowbora. On szybko zadaje trudne pytania, ona równie szybko odpowiada i jest naprawdę gorąco! Jak leczy stres? Czy coś sobie poprawiła? Kilka ciekawostek o facetach i całowaniu oraz... o biustonoszu!


Maciek Dowbor: Kto jest najlepsza polską aktorką?
Kasia Glinka: Danuta Stenka
M.D.: Czym leczysz stresy?
K.G.: Gorąca kąpiel
M.D.: Jak na ciebie mówili w liceum?
K.G.: Glina.
M.D.: Jakie seriale oglądasz w telewizji po powrocie do domu?
K.G.: Nie włączamy telewizora. Nie oglądam seriali.
M.D.: Czy coś sobie w życiu poprawiłaś operacją plastyczną?
K.G.: A wyglądam? Absolutnie NIE!
M.D.: Na której randce wypada się pocałować?
K.G.: Jeśli jest chemia to ja nie widzę przeszkód, może być pierwsza.
M.D.: Czy często chodzisz bez stanika?
K.G.: Rzadko mi się zdarza, bo wygodnie jest nosić stanik.
M.D.: Gdzie i w czym ostatnio pomogło ci bycie sławną?
K.G.: Ja nazwałabym to urokiem osobistym. Pomaga mi w sytuacjach drogowych – to jest przewaga kobiet nad mężczyznami
M.D.: Na jaką część ciała u faceta zwracasz największą uwagę?
K.G.: Na dłonie. Zadbane, przede wszystkim czyste. I paznokcie muszą być czyste.
M.D.: Który polski aktor najlepiej całuje? Masz taką statystykę?
K.G.: Chyba rzeczywiście powinnam to notować i na starość mojemu dziecku opowiedzieć o tych „wujkach”. Będzie ich około 20!

Zobacz także