Strata dziecka
Weronika Marczuk ma 48 lat i jest szczęśliwą mamą malutkiej Anny, którą urodziła na początku tego roku. Jurorka programu "You Can Dance", a prywatnie była żona Cezarego Pazury niedawno wydała także książkę pt. "Walka o macierzyństwo", w której opisuje przykre wydarzenie ze swojego życia.
Jakiś czas temu Weronika poroniła na miesiąc przed planowanym porodem i straciła bliźniaki. Tragedię tą postanowiła przekuć w coś dobrego i teraz pragnie dzielić się swoimi doświadczeniami z innymi kobietami, które doświadczyły podobnej straty.
Takie rzeczy trzeba przeżyć z godnością. One są trudne, ale nie można się chować. Wykluczenie i ukrywanie czegoś jest najgorszą traumą. Nie ma co się tego wstydzić. Żyjemy już w tych czasach, że jesteśmy w stanie obronić prawo, żeby mieć żałobę. Rzeczywiście jest tak, że wtedy się nie chce nic i to jest normalne - mówiła w wywiadzie dla "Plejady"
Weronika Marczuk przyznała, że po takiej tragedii trzeba pozwolić sobie pomóc. Zdradziła, że ona korzystała z pomocy trenerki z Kijowa i to ona pomogła jej przejść przez to niewiarygodnie smutne wydarzenie w jej życiu.
Nie ma takich "kozaczek", czy "kozaków", którzy by tego nie przeżywali. Ja faktycznie korzystałam z pomocy. Wiedziałam, że inaczej nie będę w stanie tego przejść, dlatego w Kijowie miałam taką trenerkę-coach, z którą przeszłam te ciężkie chwile - wyznała Weronika
Weronika Marczuk wspiera kobiety
Książka jurorki "You Can Dance", jak i jej wywiad mają na celu wsparcie kobiet, które doświadczyły w życiu podobnych sytuacji. To, że Weronika tak otwarcie mówi o swojej stracie, z pewnością ośmieli niektóre z nich, aby także nie wstydzić się swojej osobistej tragedii. Oprócz pomocy ze strony specjalisty Weronika radzi, aby już przed zajściem w ciążę kobiety szukały oparcia wśród bliskich.
Jak przygotowujesz się do ciąży, warto mieć osobę, która będzie w twojej tzw. "ekipie", bo mamy ginekologa, ktoś ma endokrynologa... Według mnie powinna być jeszcze osoba, której zawsze można się poradzić. To nie są rzeczy, z którymi biegnie się od razu do wszystkich, ale pomoc kobiet, też tych w kręgu rodziny jest wskazana - powiedziała Weronika Marczuk