Joanna Koroniewska pokazała biust. Została nazwana "deską". Odpowiedziała

Joanna Koroniewska pochwaliła się w sieci zdjęciami w bikini. Nie spodziewała się jednak, że jej biust wzbudzi tak duże emocje. W odpowiedzi postanowiła opublikować kolejne fotografie. Jak odpisała na hejt?

Joanna Koroniewska w bikini

Aktorka kojarzona niegdyś przede wszystkim z rolą Małgosi w „M jak miłość”, a ostatnio występująca w serialu „Ślad”, tegoroczne wakacje spędza w kraju. Kilka dni temu pochwaliła się zdjęciami w bikini z warszawskiej plaży. Nie spodziewała się jednak, że fotografie wzbudzą aż tak duże emocje. Okazuje się, że jej klatka piersiowa podzieliła internautów. Joanna Koroniewska padła ofiarą hejtu. Nie minęło dużo czasu, a na Instagramie pojawiła się odpowiedź aktorki.

Koroniewska nazwana „deską”

Joanna Koroniewska w odpowiedzi na niewybredne komentarze, w których została nazwana „deską”, postanowiła na przekór opublikować kolejne zdjęcia w bikini. Zamieściła także obszerny wpis, w którym rozprawiła się z hejtem.

Od wczoraj przecieram oczy ze zdumienia. (…) Obfitość biustu ma dla niektórych wielkie znaczenie. No cóż – zaczęła.

Czy to oznacza, że kobieta o małym biuście nie powinna pokazywać się na zdjęciu w bikini?! Albo, że budzi w tych osobach odrazę?! Szczerze, czy to oznacza, że babka o kształtach skądinąd mniej obfitych tudzież zbyt obfitych ma czuć się źle?! Bo co?! Wiem, jak wyglądam i najważniejsze, że ja taką siebie lubię – zapewniła aktorka.

Joanna Koroniewska nago. Posypały się gromy! "Zniszczyłaś swój wizerunek"
Joanna Koroniewska pochwaliła się w sieci odważnym zdjęciem. Chociaż fotografia zachwyciła jej fanów, to pojawiły się też mocno krytyczne komentarze. Aktorka nie zostawiła ich bez odpowiedzi.

W dalszej części wpisu Koroniewska przyznała natomiast, że miała z powodu swojego biustu kompleksy, których z czasem udało jej się wyzbyć. Podkreśliła jednak, że nie godzi się na obraźliwe komentarze na swoim profilu.

Kiedyś pewnie bym to przeżywała, a dzisiaj wrzucam takie zdjęcia z pełną świadomością. Znam swoje wady i je polubiłam. Tak jak wszystkie zalety. Ale żeby z takich błahych skądinąd powodów mieć wobec drugiej osoby agresję?! (…) Różnimy się wyglądem, czasem nawet poglądami, aż mnie korci żeby i o tym z wami porozmawiać, ale agresja wobec inności?! Tego nie akceptuję. Nie chcę takiego świata dla moich dzieci. Nie tak je wychowuję. Staram się szanować każdego człowieka. A ludziom plującym jadem niezmiennie współczuję – napisała, opatrując wpis wymownym hashtagiem #muremzadeskami.

Zobacz także